Jak już wspominałam byłam w kwietniu na warszawskich targach kosmetyków naturalnych Ekocuda. Oczywiście, było nie do pomyślenia, żebym wróciła stamtąd z pustymi rękami, kupiłam więc kilka kosmetyków. Na targach było sporo stoisk z mydłami w kostkach. Były tam mydlane marki, których jeszcze nie znałam, natknęłam się też na markę o której nawet nie słyszałam. Było to stoisko z mydłami marki SALTO. Jako, że wcześniej kupiłam już kilka mydeł innych marek, to tu skusiłam się już tylko na dwa mydełka: Melissa aphrodisiac i The Provencal.

Melissa aphrodisiac to Mydło rumiankowo-owsiane, nawilżająco-oczyszczające. Mydło łagodne dla skóry i dla nerwów. Rumianek działa przeciwzapalnie i odkażająco. Płatki owsiane mają właściwości kojące, lekko złuszczające. Idealne do delikatnego oczyszczania skóry zarówno suchej jak i tłustej. Olejek melisowy uspokaja i poprawia humor.

Kostka o nieregularnym kształcie i nierównej powierzchni waży 100 g. Zatopione są w niej drobinki liści i kwiatów rumianku rzymskiego. Zapach mydła jest delikatny, ziołowy. Podczas kąpieli mydełko wytwarza obfitą pianę. Oczyszcza skórę dokładnie ale jest jednocześnie delikatne. Nie powoduje podrażnień skóry i nie wysusza jej. Mydełko zawiera zmielone płatki owsiane, co powoduje, że jest trochę szorstkie lekko peelinguje skórę. Myję nim całe ciało i twarz. dobrze się też spisuje w higienie intymnej.
Skład mydełka (INCI): Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Sodium Sheabutterate, Aqua, Glycerine, Sodium Castorate, Anthemis Nobilis, Avena Sativa, Anthemis Nobilis Extract, Saponaria Officinalis Root Extract, Cymbopogon Winterianus Oil, (Citronellol, Geraniol).
Druga kostka nosi nazwę The provencal i, jak nietrudno się domyślić, jest to mydło lawendowe.

Mydło lawendowe, kremowe, delikatne, wspaniały zapach prawdziwej lawendy.
Olejek lawendowy - silnie odkażający, antybakteryjny, antygrzybiczy, goi rany, łagodzi świąd, pielęgnuje. Mydło lawendowe, dzięki dużej zawartości olejku lawendowego, dobrze skórę pielęgnuje, odżywia, wspomaga i działa przeciwzapalnie. Mydło doskonałe dla dzieci, dla skóry atopowej i wrażliwej.

Kostka waży 100 g i zatopiono w niej ususzone kwiaty lawendy. O tym mydle mogę powtórzyć wszystko, co napisałam o poprzedniej kostce. Że dobrze się pieni, jest delikatne, dokładnie oczyszcza skórę ale jej nie wysusza itd. Ale to mydełko ma jeszcze jeden ogromny atut, a mianowicie zapach. Piękny, intensywny zapach lawendy, który spowodował, że się w nim zakochałam. Wąchając tę kostkę mam wrażenie, że wącham żywy, kwitnący krzaczek lawendy. Widać, a właściwie czuć, że producent nie pożałował lawendowego olejku eterycznego. Miałam już kilka mydeł lawendowych innych marek ale żadne z nich nie pachniało tak pięknie jak mydełko od Salto. Jestem nim zachwycona i polecam wszystkim, którzy lubią zapach lawendy.

Skład mydełka (INCI): Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Sodium Sheabutterate, Aqua, Glycerine, Sodium Castorate, Lavandula Angustifolia Flower, Saponaria Officinalis Root Extract, Lavandula Angustifolia Flower Oil, (Geraniol, Limonene, Linalool).
Mydełka były na targach sprzedawane bez indywidualnych opakowań. Wybrane kostki wkładano do papierowej torebki dołączając do każdego mydła pomarańczowy kartonik ze wszystkimi potrzebnymi informacjami.