Skóra pod oczami jest bardzo cienka, delikatna i wrażliwa. Nie chroni jej warstwa lipidowa, co sprawia, że jest wyjątkowo podatna na przesuszenie i podrażnienia. Nic więc dziwnego, że u większości kobiet zmarszczki pod oczami powstają w pierwszej kolejności. W tej sytuacji jedynym ratunkiem może być odpowiednia pielęgnacja skóry pod oczami, a właściwie to wokół oczu. Staram się więc żeby w mojej łazience zawsze był kosmetyk służący pielęgnacji tych wrażliwych okolic twarzy. Aktualnie takim produktem jest Rose berry eye revitaliser brytyjskiej marki AKAMUTI. Na swój użytek nazywam ten kosmetyk różanym olejkiem - odżywką pod oczy.
Nie jest to jednak jeden rodzaj oleju lecz kompozycja kilku różnych olejów: z dzikiej róży, z wiesiołka, z pestek malin i oleju jojoba. Olej z dzikiej róży uzyskuje się poprzez wytłaczanie na zimno pestek owoców tej rośliny. Olej ten jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz karotenów potrzebnych do utrzymania zdrowej i nawilżonej skóry. Olej z wiesiołka dwuletniego zapobiega wysychaniu skóry poprzez kumulowanie się w jej głębszych warstwach. Opóźnia proces starzenia, wygładza drobne zmarszczki i łagodzi podrażnienia, a właściwie czynią to niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe (alfa-linolowy i gamma-linolenowy), których w oleju z wiesiołka jest bardzo dużo. Olej z pestek malin jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym i silnym antyoksydantem. Działa antyseptycznie i wpływa na poprawę bariery lipidowej naskórka przez co zwiększa nawilżenie i elastyczność skóry. Olej jojoba odznacza się wysoką zawartością witaminy E, której zawdzięcza właściwości regeneracyjne i antyoksydacyjne. Olej ten zawiera estry woskowe dzięki którym wchłania się aż do głębszych warstw naskórka chroniąc skórę przed nadmierną utratą wody. Oprócz tych czterech olejów w składzie kosmetyku znajdziemy też olejki eteryczne. Jednym z nich jest olejek eteryczny z róży damasceńskiej przydatny w pielęgnacji cery delikatnej, podrażnionej, suchej i dojrzałej, także tej ze zmarszczkami. Z kolei olejek eteryczny z rumianku rzymskiego znajduje zastosowanie w pielęgnacji cery delikatnej, suchej i skłonnej do podrażnień. I to już wszystkie składniki tego kosmetyku. Podoba mi się, że jest ich niewiele, lubię kosmetyki z krótkimi składami.
12 ml olejku zamknięto w małej, szklanej buteleczce. Wydaje się, że 12 ml to niewiele ale w tym przypadku jest inaczej. Buteleczkę wyposażono w kulkę, która gwarantuje bardzo ekonomiczne zużycie kosmetyku. Używam go już dosyć długo i niewiele z tej buteleczki ubyło.
Różanego olejku-odżywki używam tylko na noc gdyż jest to kosmetyk tłusty. W końcu składa się z samych olejów i olejków. Warstwę odżywki nanoszę kulką pod oczy po czym delikatnie wklepuję ją w skórę pod oczami, a także w górne powieki aż do łuku brwiowego. Kosmetyk dosyć dobrze się wchłania i rano skóra wokół oczu jest widocznie nawilżona i odżywiona, gładka i delikatna. Nie potrafię powiedzieć czy zredukowane zostały drobne zmarszczki. Jeśli tak, to w bardzo małym stopniu. Mimo to jestem zadowolona z tego olejku. Dobrze pielęgnuje skórę, a w usuwanie zmarszczek przez kosmetyki i tak nie wierzę. Dosyć ciekawy jest zapach tego produktu. Nazwałabym go różano-olejowym. Miewałam już kosmetyki o ładniejszym różanym zapachu ale ten też nie jest zły.
Wspominałam, że używam olejku tylko na noc. Myślę jednak, że zimą będzie można stosować go też na dzień nakładając nieco cieńszą warstwę. Będzie pielęgnował skórę i jednocześnie chronił ją przed zimnem.
Różany olejek-odżywkę pod oczy kupiłam tutaj.
kocham pielęgnację olejami, stosuję je głównie na wieczór, o okolicę oczu trzeba dbać szczególnie,
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię oleje i często aplikuję je na twarz wieczorem. Często też zastępują mi balsam do ciała.
UsuńTeż używałam różanego olejku i naprawdę bardzo łagodzi skórę i pomaga dodatkowo ma bardzo przyjemny aromat.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne posty,
Pozdrawiam :)
Akamuti mnie kusi, jeszcze się nie zdecydowałam na zakupy w tym sklepie, wszystko przede mną
OdpowiedzUsuńoj, kusi mnie to Cudeńko. Skład jest wprost cudowny.
OdpowiedzUsuńAkamuti to nie jest firma brytyjska.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuń