piątek, 29 czerwca 2012

Zakupy w BIOLANDERZE.



        Zrobiłam kolejne, tym razem niewielkie, zakupy w Biolanderze, moim ulubionym sklepie z kosmetykami naturalnymi. Wczoraj dostałam paczuszkę.


Tym razem zamówiłam tylko trzy produkty:
  1. Savon Noir MARIUS FABRE - czarne mydło marsylskie w płynie. Idealny i wszechstronny środek do sprzątania, a także wspaniały szampon dla zwierząt. Pisałam o nim tu i tu, a także tu. Nie będę więc pisała jeszcze jednej recenzji tego mydła. Powiem tylko, że jest tak dobre, że kupuję je cały czas.
  2. ARGILE PROVENCE Olej Monoi,
  3. KEA KARITE Mydło do suchej skóry z henną,
  4. dołączona do zamówienia próbka Serum HA ARGILE PROVENCE,
  5. i bardzo ładna kartka pocztowa przedstawiająca kosmetyki marki ALEPIA z czarnym mydłem Savon Noir i mydłem Alep Excellence na pierwszym planie.
Paczka była bardzo starannie zapakowana. Każdy produkt był dokładnie owinięty w folię bąbelkową. Taką samą folią była wypełniona pusta przestrzeń w pudełku. Wszystko doszło w idealnym stanie. Zastrzeżenia mam jedynie co do terminu realizacji zamówienia. Złożyłam je i opłaciłam w poniedziałek 18 czerwca, a produkty wysłano dopiero w następny poniedziałek czyli 25 czerwca po mojej interwencji mailowej. Mam nadzieję, że było to tylko jednorazowe niedopatrzenie i że nadal będę mogła cieszyć się nie tylko bardzo dobrej jakości kosmetykami z Biolandera, ale również sprawną, profesjonalną obsługą.

Nie ukrywam, że zarówno olej monoi jak i mydełko z henną zamówiłam pod wpływem pozytywnych recenzji innych blogerek. Mam więc podstawy aby sądzić, że będę z nich zadowolona. Gdy przetestuję je na własnej skórze napiszę recenzje.

2 komentarze:

  1. Czekam z niecierpliwością na recenzję Olejku Monoi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że napiszę recenzję w pierwszej dekadzie lipca. Muszę go trochę potestować.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...