Dwa wiosenne miesiące, maj i czerwiec, dobiegły końca. Przez ten czas wykończyłam kilka kosmetyków. Zobaczcie jakie:

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy

1. ANTIPODES Serum bogate w przeciwutleniacze Worship - świetne serum i bardzo żałuję, że już się skończyło. Nie ma jednak co narzekać gdyż jest to kosmetyk bardzo wydajny, wystarczył mi prawie na pięć miesięcy. Więcej na jego temat przeczytacie tu. Z całą pewnością zasługuje na ponowny zakup.
2. ANTIPODES Nawilżający krem na dzień Vanilla Pod - kolejny świetny kosmetyk tej nowozelandzkiej marki. Krem świetnie nawilża, a ponadto urzekł mnie jego zapach. Recenzję znajdziecie tutaj. On również zasługuje na ponowny zakup.
Pielęgnacja ciała

3. ALTERRA Olej do ciała brzoza i pomarańcza - bardzo przyjemny kosmetyk. dobrze się wchłania, nawilża i odżywia skórę pozostawiając na niej zapach pomarańczy z delikatną ziołową nutą. Pisałam o nim tutaj. Czy kupię go ponownie? Raczej tak.
Mydełka
5. TEA NATURA Mydło kokosowo - oliwne z lawendą - bardzo dobre mydło naturalne. Do jego produkcji użyto tylko dwa oleje: kokosowy i oliwę z oliwek. Na temat mydełek tej marki pisałam tu. Z pewnością kupię je ponownie.
6. ELKO Mydło naturalne z pyłkiem kwiatowym - jest to jeszcze jedna polska marka mydeł naturalnych. Mydełko wytwarza mniej piany niż większość mydeł ale wystarcza ona do porządnego umycia całego ciała. O tym mydle pisałam tu. Czy kupię je ponownie? Tak. Będę też chciała wypróbować inne mydła tej marki.
Zauważyłyście zapewne, że nie udało mi się zużyć do końca żadnego kosmetyku do włosów. Tak właśnie jest jak się ma zaczętych kilka produktów tego samego rodzaju. W tej chwili mam otwarte trzy szampony (czwarty czeka w kolejce) i dwie odżywki. Używam ich na przemian i dlatego wykańczanie długo trwa. Jeśli idzie o szampony, to lubię tak właśnie je używać. Kiedyś jednak się skończą i pewnie niektóre z nich znajdą się w następnym denku.