Rok 2015 mamy już za sobą i przyszedł czas na pokazanie kosmetyków, które wykończyłam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy tego roku. Nie ma tego zbyt dużo ale troszkę się uzbierało. Zobaczcie:
Przyjrzyjmy się po kolei pustym opakowaniom, a zaczniemy od tych, które zawierały kosmetyki do pielęgnacji twarzy.
1. AVALON ORGANICS Tonik normalizujacy z witaminą C - bardzo dobry tonik o pięknym, cytrusowym zapachu. Więcej na jego temat przeczytacie tutaj. Jak najbardziej zasługuje na ponowny zakup.
2. EcoSpa Hydrolat rozmarynowy ekologiczny - pielęgnuje włosy i skórę głowy. Detoksykuje, odblokowuje pory, tonizuje, wygładza i rozświetla cerę. Używałam go jako toniku, a także do rozrabiania maseczek glinkowych. Nie napisałam recenzji tego hydrolatu. Z pewnością zagości w mojej łazience jeszcze niejeden raz.
3. EcoSpa Olej z awokado zimnotłoczony ekologiczny - jest to bardzo wartościowy olej zawierający nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy i proteiny, a także dużo witamin. Jest dosyć gęsty ale dobrze wchłaniany przez skórę. Zalecany jest dla skóry wrażliwej, dojrzałej i problematycznej. Wspomaga leczenie egzemy i łuszczycy. Używałam go do twarzy zamiast kremu na noc dodając odrobinę kwasu hialuronowego. Recenzji tego produktu też nie napisałam. Czy kupię go ponownie? Z pewnością tak.
a
4. JAST Surowce kosmetyczne Olej abisyński - bardzo ciekawy olej, mnie zachwycił. Przede wszystkim jest jakby mniej tłusty od innych i bardzo dobrze wchłaniany jest przez skórę. Używałam go do twarzy na noc, a czasem również na dzień. Kilka razy wmasowałam go w ciało, świetnie zastępował balsam. Recenzję tego oleju znajdziecie tu. Z pewnością do niego powrócę.
Pielęgnacja ciała.
5. BIOLAVEN ORGANIC Balsam do ciała - moja skóra polubiła ten balsam. Kosmetyk ma ładny, winogronowy zapach, który, jak dla mnie, mógłby być trochę mniej intensywny. Z początku mi to nie przeszkadzało ale gdy zużyłam już więcej niż połowę butelki zapach zaczął trochę mnie drażnić. Mógłby być trochę słabszy. Nie zmienia to jednak faktu, że na skórę balsam działa bardzo dobrze i zamierzam kiedyś do niego wrócić. Recenzja tutaj.
6. ALEPIA Czarne mydło Savon Noir - niejeden raz wspominałam, że najlepszy peeling do ciała jaki znam to ten, który wykonujemy przy pomocy Savon Noir i rękawicy kessy. Opinię tę podtrzymuję nadal. O różnych odmianach Savon Noir pisałam już kilka razy np. tu, tu i tu. Czy kupię ponownie? Oczywiście, że tak, a nawet już kupiłam. Stoi w szafce i czeka na pierwsze użycie.
Pielęgnacja włosów
7. APEIRON NATURAL CARE Szampon Keshawa do włosów delikatnych i przetłuszczających się - bardzo delikatny szampon, a jednocześnie skuteczny. Dobrze oczyszcza skalp i włosy, zmywa również oleje. Byłam z niego bardzo zadowolona i z pewnością zasługuje na ponowny zakup. Recenzja tutaj. Szampon Keshawa jest jedynym kosmetykiem włosowym jaki wykończyłam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Jakoś zaniedbałam ostatnio stosowanie odżywek. Za to co kilka dni nakładam na włosy maskę, a do odżywek z pewnością powrócę.
Mydełka w kostkach.
8. 94b hand made Mydła Migdał i Delikates - recenzję tych mydełek dopiero zamierzam napisać, a więc dziś powiem tylko tyle, że są to świetnej jakości mydła naturalne. Dodatkowym plusem jest to, że są to produkty polskie. Warto kupić je ponownie.
9. SZTUKA MYDŁA Mydło dyniowe Dynjo - kolejne dobre mydło naturalne rodzimej produkcji. Mydełko dobrze oczyszcza skórę i nie wysusza jej. Podobnie jak poprzednie kostki, to również zasługuje na ponowny zakup. Recenzję znajdziecie tutaj.
10. NAJEL Mydło Aleppo z olejem z czarnuszki - nie napisałam recenzji tej kostki ale nie zmienia to faktu, że to mydełko, jak wszystkie alepowe, jest świetne. Do jego produkcji użyto tylko pięciu składników: woda, oliwa z oliwek, olej laurowy, olej z czarnuszki i wodorotlenek sodu. Oczywiście warto je kupić ponownie.
To tyle kosmetyków zużyłam i wykończyłam w listopadzie i grudniu 2015 roku. Zobaczymy, co przyniosą w tej kwestii pierwsze dwa miesiące Nowego Roku.
Bardzo lubię kosmetyki Biolaven :)
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze wszystkich kosmetyków Biolaven, a dopiero trzy: balsam do ciała, płyn micelarny i szampon. Z tej trójki tylko szampon mi nie odpowiada.
UsuńOleje i hydrolaty Ecospa mnie kuszą. Muszę zajrzeć na ich stronę internetową.
OdpowiedzUsuńMydełko z miałam i bardzo dobrze wspominam.
Już kilka razy kupowałam w Ecospa. Uważam, że mają bardzo fajne produkty :)
UsuńŁadnie Ci poszło, nie znam nic z produktów które zużyłaś:)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że nie znasz. Kosmetyków jest tak dużo, że nie da się poznać wszystkich. Ty pewnie też znasz kosmetyki, o których ja nawet nie słyszałam :)
UsuńDuże denko i fajnie produkty, mydła 94 są na mojej wish :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Na te mydełka naprawdę warto się skusić :)
UsuńZnów Biolaven, mam ochotę na coś tej marki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto tę markę wypróbować tym bardziej, że ceny tych kosmetyków są naprawdę przystępne :)
UsuńSame perełki kochana :)))))
OdpowiedzUsuńSzampon mnie zainteresował i ponownie olejem abisyńskim kusisz :D
oj kuszę tym olejem, kuszę. I szamponem też :)))
UsuńZ Biolaven przypadł mi do gustu żel do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńŻelu tej marki jeszcze nie miałam ale pewnie też go wypróbuję :)
UsuńJak zwykle same interesujące kosmetyki. Savon noir znam, mydełka z 94b Hand made dopiero poznaję. Bardzo zaciekawiłm mnie olej abisyński.
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiadał ten olej, zarówno do twarzy jak i do ciała. Tylko do włosów jakoś nie próbowałam go używać.
UsuńJestem ciekawa kosmetyków z Biolavenu, muszę je wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować.
UsuńŚwietne zużycia :) większości z tych produktów nie miałam :P
OdpowiedzUsuńKosmetyki Avalon bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMiło czytać, że mydełka zyskały uznanie ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię kosmetyki z Avalonu, są świetne!
OdpowiedzUsuń