Kosmetyki do pielęgnacji cery staram się dobierać bardzo starannie. No cóż, lata lecą, a cera z czasem coraz bardziej się wysusza, wiotczeje, pojawiają się zmarszczki... Taka jest kolej rzeczy i nic na to nie poradzimy. Jedyne co możemy zrobić to zapewnić naszej cerze staranniejszą pielęgnację. Dokładnie oczyszczać skórę i stosować kosmetyki mające zapewnić jej dostateczne nawilżenie i odżywienie. Dlatego właśnie wśród kremów jakie stosuję do pielęgnacji twarzy dominują nawilżające i przeciwzmarszczkowe, a moim najnowszym nabytkiem jest Nawilżający krem na dzień Vanilla Pod nowozelandzkiej marki ANTIPODES.
Krem ANTIPODES Vanilla Pod zawiera kilka cennych składników aktywnych ale najważniejszym spośród nich jest miód manuka. O odżywczych i wręcz leczniczych właściwościach tego nowozelandzkiego miodu słyszeli chyba wszyscy. Zawiera witaminy, minerały, antyoksydanty ale najważniejszą jego zaletą jest silne działanie antybakteryjne. Nic dziwnego więc, że miód manuka wykorzystywany jest również w kosmetyce.
Naukowcy poddali badaniom miody manuka i okazało się, że nie każdy miód manuka jest tak samo dobry. O jego wartości zdrowotnej decyduje zawarta w miodzie substancja antybakteryjna o nazwie methylglyoksal ale nie w każdym miodzie jest taki sam procent tej substancji. Opracowano więc metody oznaczania jakości miodu, a najpopularniejsze z nich to UMF (Unique Manuka Factor) lub Active Manuka i MGO. Każda z tych metod ma swoich zwolenników i przeciwników przy czym obecnie metodę UMF uważa się za nieco przestarzałą. W metodzie UMF zawartość substancji antybakteryjnej oznaczana jest w skali od 5+ do 25+, przy czym większa liczba oznacza większą zawartość methylglyoksalu w miodzie.
60 ml kremu zamknięto w słoiczku z ciemnego szkła i zapakowano w kartonik. Gdy dotarła do mnie przesyłka z kremem natychmiast go otworzyłam i powąchałam. Zapach uwiódł mnie od pierwszego powąchania. Wyczuwam tu wanilię i miód, a w tle chyba mandarynkę. Pachnie tak smakowicie!
Konsystencja kremu jest typowa dla tego rodzaju kosmetyków. Łatwo rozprowadza się po skórze i dobrze się wchłania. Może być używany pod makijaż.
Kremu ANTIPODES używam wyłącznie na dzień. Nakładam go na całą twarz łącznie ze skórą pod oczami. Nie powoduje żadnych podrażnień. Świetnie nawilża skórę. Jest kremem lekkim, a jednocześnie treściwym. Zawiera miód manuka wysokiej jakości oznaczony jako Active 20+. Cera po aplikacji tego kremu jest miękka, gładka, wręcz jedwabista. Jest również wydajny. Niewielka ilość wystarczy na pokrycie skóry twarzy, szyi i dekoltu. Nie należy do kosmetyków tanich ale nie żałuję wydanych na niego pieniędzy. Jest to jeden z lepszych kremów jakie miałam. Kupiłam go w sklepie Ecco Verde.
Skład kremu (INCI): Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea), Squalane (Vegetable) Extract, Leptospermum Mel (Active 20+ manuka) Honey, Persea Gratissima (Acocado) Oil, Macadamia Ternifolia (Macadamia Nut) Oil, Rosa Canina (Rosehip) Oil, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Lecithin (Vegetable) Extract, Vitis Vinifera (Vinanza Grape grapeseed) Extract, Macropiper Excelsum (Kawakawa Leaf) Extract, Gluconolactone, Sodium Benzoate, Calcium Gluconate, Essential Oil Fragrances of Vanilla & Mandarin: Coumarin*, D- limonene*, Linalool*, Citral*, Geraniol*.
* - składniki olejków eterycznych.
muszę go mieć! zresztą jak więkdzość kosmetyków antipodes.
OdpowiedzUsuńOj tak, też bym chciała mieć większość kosmetyków tej marki. Może stopniowo uda się je poznać :)
UsuńJaki piękny skład : masełko shea, miód manuka... jestem pod wrażeniem tego kremu, a jego właściwości użytkowe mnie przekonują.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, skład jest bez zarzutu :)
Usuńnie znam tego kremu, a prezentuje się bardzo obiecująco! :)
OdpowiedzUsuńWarto go poznać i pewnie inne kosmetyki tej marki też :)
UsuńNie znam tej firmy, ale narobiłaś mi ochoty na bliższy kontakt z tymi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńNarobiłam Ci ochoty na produkt naprawdę dobry :)
UsuńChyba się na niego skuszę :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie pożałujesz :)
UsuńO, pierwszy raz widzę tą firmę. Ale chyba zaryzykuję i kupię bo z tego co widzę ma całkiem interesujący skład :)
OdpowiedzUsuń(Zapraszam do mnie: http://notatki-nelki.blogspot.com/ )
Zgadzam się z Tobą, skład ma ciekawy :)
UsuńMuszę potwierdzić, że krem wyjątkowy :) Dzięki Tobie miałam okazję go skosztować.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobał :)
UsuńBardzo zachęcający skład :)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz wynaleźć cudeńka.
No wiesz, miałam dobrą nauczycielkę. Chyba ją znasz. To niejaka Anula, miłośniczka żyrafek :)))
Usuńmnie ciekawi serum hosanna:)
OdpowiedzUsuńMnie też i nie tylko ono z tej marki :)
UsuńChętnie by go przygarneła;) cała seria jest bardzo zachęcająca szczególnie do stosowania zimą:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Antipodes to ciekawe kosmetyki.
UsuńBardzo kusi mnie tem krem. Przyjrzałam się Kosmetykom tej marki. Oleje do twarzy także wyciągają do mnie ręce.
OdpowiedzUsuńDo mnie też wyciągają. I nie tylko oleje. Interesują mnie też ich sera, toniki no i inne kremy.
UsuńŚwietny post - wciąż szukam idealnego kremu nawilżający. Skład rzeczywiście jest interesujący. Będę miała na uwadze to cudeńko! Buziak :*
OdpowiedzUsuńTo prawda, z wiekiem skóra jest coraz bardziej wymagająca. Coś o tym wiem ;) To istne cudeńko w słoiczku! :D Posiada w składzie wszystko to, co lubi moja skóra :)
OdpowiedzUsuńSandro, a jak widzisz ten krem w kontakcie ze skórą tłustą?
OdpowiedzUsuńMyślałam o maseczce manuka.
kuszący i mam na niego wielką ochotę
OdpowiedzUsuńMam cere normalna wiek 35+ stosuje ktem od 4 miesiecy jest swietny polecam
OdpowiedzUsuń