Kolejny miesiąc minął i mamy już sierpień. Czas pokazać, co udało mi się zdenkować w lipcu. Lipcowe denko jest skromniejsze od czerwcowego, obejmuje sześć produktów. Oto pięć spośród nich:
1. Olej ze słodkich migdałów. O oleju migdałowym (innego producenta) pisałam tu. Zużyłam już kilka butelek tego oleju głównie do pielęgnacji twarzy zamiast kremu na noc i do ciała zamiast balsamu. Z pewnością nadal będę kupowała ten olej.
2. URTEKRAM Szampon z wyciągiem z wodorostów BIO. Jest to dobrej jakości szampon naturalny. Recenzja tutaj. Zasługuje na to, aby kupić go ponownie.
3. ARGILE PROVENCE Olej MONOI z Tahiti. Jest to macerat kwiatów gardenii tahitańskiej w oleju kokosowym. Właśnie tym kwiatom olej zawdzięcza swój piękny zapach. Używałam go głównie do ciała ale czasem też do włosów i do twarzy. Pisałam o nim tutaj. Czy kupię go ponownie? Jasne, że tak.
4. ZSK Hydrolat z róży. O hydrolacie różanym (innego producenta) pisałam tu. Świetnie sprawdza się jako tonik i z pewnością będę go kupowała zwłaszcza, że bardzo lubię kosmetyki o różanym zapachu.
5. ALTERRA Mydło w kostce Oliwka. Bardzo przyjemne w użyciu mydełko ALTERRY. Mydełka tej marki mają naturalny skład i bardzo przystępną cenę. Od czasu do czasu któreś z nich kupię.
Wspomniałam wyżej, że w lipcu zdenkowałam sześć produktów. Oto ten szósty:
Jest to mydełko od Joanny z bloga Mydła naturalne. Zużyłam mydełko białe. Mydłami od Joanny chwaliłam się tu. Mydełko było świetne, a przede wszystkim bardzo delikatne. Nic dziwnego, Joanna robiła je z przeznaczeniem dla dzieci.
Tak wygląda moje skromne lipcowe denko. Niby nie wykańczam dużo kosmetyków, nowości też przybywają, to jednak w łazienkowej szafce jest uż trochę luźniej. Ciekawe, jak mi pójdzie denkowanie w sierpniu. Przekonamy się o tym za miesiąc.
olej ze słodkich orzechów uwielbiam, miałam też olej z MONOI z BU, pięknie pachniał zainteresowałam się tym szamponem
OdpowiedzUsuńUwielbiam dobrej jakości oleje. Wyobraź sobie, że w pierwszej chwili zapach oleju Monoi nie spodobał mi się, a potem się w nim zakochałam :)
Usuńto tak jak ja :)
UsuńPo tym z BU skusiłam się na olej Monoi z NOAlab, ale ten po prostu nie pachniał - NIC, ale byłam zła
Też używam mydełka z Alterra ale tylko do mycia rąk.
OdpowiedzUsuńA ja myłam nim całe ciało.
UsuńOkazałe zbiory :D Serio serio, moje denko padło właśnie dlatego, że puste opakowania bardzo powoli mi się zbierały i nawet nie było się czym chwalić :) Maseczki uzupełniały całość :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś olejek ze słodkich migdałów (opakowanie wygląda na apteczne ;))?
A tego mydełka Alterra można używać do twarzy?:)
Pozdrawiam! :)
Olejek ze słodkich migdałów widoczny na zdjęciu kupiłam w stacjonarnym sklepie zielarskim. Oprócz ziół mają tam trochę naturalnych kosmetyków i trochę zdrowej żywności.
UsuńJeśli idzie o mycie twarzy mydełkiem Alterra to myślę, ze to zależy od cery. Nie jest drogie, to możesz kupić i wypróbować. Jak się nie sprawdzi do twarzy to zużyjesz np. do rąk :)
BArdzo lubie olej monoi. Najczęściej kupuję w Ecospa. To zapach raju.
OdpowiedzUsuńW Ecospa jeszcze nigdy nie robiłam zakupów. Czasem przeglądam ich stronę i widzę, że ofert mają ciekawą.
UsuńMydło w kostce to totalne retro :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię hydrolaty z kwiatów róży, świetnie łagodzą podrażnienia i łagodzą niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, ja też bardzo lubię naturalne mydła w kostce
OdpowiedzUsuńWidzę same dobrocie :D Mydełko Alterra miałam i recenzowałam ostatnimi czasy! PS. Organizuje konkurs/rozdanie z naturalnymi kosmetykami marki Alterra na swoim blogu serdecznie zapraszam do wzięcia udziału. W zeszłym miesiącu trwała zabawa do, której można przyłączyć się nadal przez cały czas trwania rozdania do 18.08 :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne denko, zwłaszcza jakościowo:) Tylko mam olej ze słodkich migdałów z tego:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
hydrolat z róży uwielbiam, pewnie skuszę się na ten Twój
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, ale denko i tak ładne :)
OdpowiedzUsuńChyba sie skusze na ten olejek :) Podoba mi sie rodzaj kosmetykow, jaki uzywasz.. Widac, ze stawiasz na takie naturalne, porzadne specyfiki :) Chetnie bede obserwowac Twoj blog :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, który olejek masz na myśli. Migdałowy czy Monoi?
UsuńDzięki za obserwowanie :)
Twoje denko Sandro wcale nie takie małe. Tym bardziej, że kosmetyki raczej wydajne. Kusi mnie hydrolat z róży. I olej MONOI z Tahiti ale chyba skuszę się na niego jesienią. Gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńRecenzja zawiera wiele ciekawych i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuńTe produkty super się zapowiadają.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń