...która wyjątkowo mnie ucieszyła. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to nagroda wygrana w konkursie. Jeszcze w lipcu ewel, autorka bloga Śliwki robaczywki (klik) ogłosiła Konkurs Kokosowy. Udało mi się zdobyć w tym konkursie II nagrodę czyli 100g oleju kokosowego BIO i bon na zakupy w sklepie BLISKO NATURY (klik) na kwotę 50 zł. Oto moja nagroda:
Gwiazdą jest tu, oczywiście, olej kokosowy:
Ten, który dostałam dzisiaj, ma piękny, delikatny, kokosowy zapach. Ponieważ jest to tłuszcz jadalny więc musiałam go spróbować. Jak dla mnie jest on bez smaku, natomiast wyczuwa się w ustach aromat kokosa. Smakował mi. Wyobrażam sobie jakie pyszne byłyby naleśniki z jabłkami i cynamonem usmażone na takim oleju.
Planowałam dodać ten olej do masła do ciała, które niedługo będę robiła, ale teraz zmieniłam zdanie. Obawiam się, że jeśli zmieszam olej kokosowy z innymi olejami, to jego piękny, delikatny zapach zaniknie. Zużyję więc olej kokosowy solo, jako masło do ciała.
Co wybrałam za bon 50 zł? Jako rasowa mydłomaniaczka oczywiście mydło:
Jest to Afrykańskie czarne mydło Dudu - Osun. Widywałam je w sklepach internetowych, ale jeszcze nigdy go nie miałam. Gdy zobaczyłam je w ofercie sklepu Blisko Natury (klik) postanowiłam je zamówić. Lubię takie egzotyczne mydła. Oczywiście po przetestowaniu napiszę recenzję.
Następny produkt to 200 g nierafinowanego masła shea:
Będzie bazą do kolejnej porcji masła do ciała.
I już ostania rzecz:
W tej malutkiej buteleczce znajduje się 50 ml oleju z awokado, oczywiście też nierafinowanego. Jeszcze nie wiem jaki użytek z niego zrobię. Prawdopodobnie posłuży jako krem do twarzy.
Ta nagroda ucieszyła mnie tym bardziej, że to moja pierwsza wygrana w blogowym konkursie. Niezbyt często biorę udział w takich konkursach czy rozdaniach, ale od czasu do czasu się skuszę. Tak było i tym razem i udało się zdobyć atrakcyjną nagrodę.
Gdy otworzyłam pudełko z tymi kosmetykami, to jak myślicie? Kto był najbardziej zainteresowany? Oczywiście Kicia!
Mało tego. gdy otwarłam pudełeczko z olejem kokosowym, Kicia chciała zabrać się do konsumpcji oleju. Niestety, niedobra pani zabrała sprzed kociego noska pojemnik z pysznym, aromatycznym olejkiem i Kicia musiała obejść się smakiem...
Świetne nabytki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, fakt. Jestem z nich bardzo zadowolona.
Usuńnaturalne kosmetyki coraz bardziej popularne:)
OdpowiedzUsuńGratuluje super nagrody!
Dziękuję.
UsuńNie sądziłabym, że kicia spróbuje oleju :p
OdpowiedzUsuńpff kokosa ;D
UsuńJa też nie sądziłam. Myślałam, że nie spodoba się jej zapach.
UsuńMoja kicia tez lubi kokosowy aromat :D
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej kicie wiedzą co dobre...
Usuńciekawe nowe nabytki :) no to teraz tylko czekać na recenzje :D
OdpowiedzUsuńBędą recenzje po przetestowaniu.
UsuńGratulacje Sandra. Super produkty.
OdpowiedzUsuńDzięki Limonka :)
UsuńGratuluję Sandro, nagroda trafiła do właściwej osoby :) Czytając ten post bije z niego wielka radość. Wiesz jak wykorzystasz te dary natury. Ciekawi mnie to mydełko. Słyszalam już o nim, nigdy jednak nie próbowałam. Czekam na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńDzięki Łucjo. To mydełko też mnie od dawna ciekawiło. Teraz będę miała okazję je wypróbować i, oczywiście, zrecenzować.
UsuńUwielbiam zakupy półproduktów :) (nie)stety nie robię ich zbyt często, bo jak pewnie sama wiesz, są strasznie wydajne :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ze półprodukty są bardzo wydajne. Z jednej strony to dobrze tzn. dobrze dla naszych kieszeni, a z drugiej, to chciałoby się co chwilę coś nowego.
Usuńmnie ciekawi to mydło, też zawsze się jemu przyglądam na stronach ale jakoś nigdy nie zamówiłam. Poczekam trochę i zobaczę jak u Ciebie będzie się sprawować :)
OdpowiedzUsuńTak, to mydło jest intrygujące. Pewnie przez swoją egzotykę.
UsuńHey Sandra! Wielgachny buziak dla Ciebie a drugi dla Kici.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i Kici :)
Usuńświetne !
OdpowiedzUsuńOoooo gratuluję :-)))) Nic nie mówiłaś, że wygrałaś w konkursie :-)))) Ale fajnie :-))) Cieszę się razem z Tobą :-)))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńGratuluję!:-) Ja bym olejek kokosowy do olejowania włosów przeznaczyła. U mnie świetnie się w tej roli sprawdza.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiem, że olej kokosowy jest dobry do włosów. Aktualnie używam olejku Bhringraj. Jest to olej kokosowy z ziołami indyjskimi. Czasem kładę też na włosy olej monoi, a więc znów kokos. Pewnie i z tego olejku część "wyląduje" na włosach.
Gratuluję :) Wspaniała nagroda. Lubię olej kokosowy, nie tylko na ciele i włosach, ale także w kuchni.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też lubię olej kokosowy, a teraz polubiłam ten nierafinowany, pięknie pachnący.
UsuńGratuluję, też bym chciała coś takiego wygrać : 33
OdpowiedzUsuńhttp://vanilias.blogspot.com/
Masło shea i olej kokosowy, to u mnie kosmetyki nr.1 w pielęgnacji włosów.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam masła shea do pielęgnacji włosów. Służy mi tylko do ciała najczęściej zmieszane z innymi olejami m.in. z maceratem nagietkowym. Natomiast olej kokosowy służy mi do olejowania włosów prawie non stop.
OdpowiedzUsuń