W marcu ogłosiłam na swoim blogu pierwszy (i jak dotąd jedyny) konkurs (KLIK) dotyczący naturalnych kosmetyków. Pierwszą nagrodę w konkursie (KLIK) zdobyła Ania, autorka bloga cudowne diety. W skład nagrody wchodziło, między innymi, Mydło Alep Extra Delikatne ALEPII. Ania przetestowała mydełko i na swoim blogu napisała jego recenzję. Recenzję tę (oczywiście za zgodą autorki) przytaczam poniżej w całości:
Mydło Alep Extra delikatne + konkurs
Opis z Biolandera:
"Tradycyjne Mydło Alep z Aleppo to wyjątkowo łagodne mydło. Jest stworzone do odkrywania radości i przyjemności mycia w tradycji z Aleppo. Idealne dla całej rodziny. Jego skrajna słodycz stanowi doskonałe mydło do golenia! Daje stabilną piankę i doskonały poślizg. Nigdy więcej skaleczeń i podrażnień!"
Dane techniczne:
- waga: 100 g,
- cena: 14 zł - jeśli użyjemy kodu promocyjnej wchodząc na stronę sklepu z wspaniałego bloga Sandry mydełko kupimy taniej (link do bloga, na początku posta ;-)
- producent: Alepia,
- gdzie kupić? tutaj -> [klik].
Zalety mydła Alep Extra delikatnego:
- bardzo prosty i przyjemny dla skóry skład,
- nie zawiera barwników, parabenów, konserwantów, wolne od ftalanów, SLSów, PEG i EDTA,
- mydło jest uniwersalne: nadaje się nie tylko do mycia twarzy, ale też do mycia całego ciała i włosów - oczywiście przypominam, że wtedy włosy trzeba spłukać czymś kwaśnym np. wodą z dodatkiem octu, a i czas "przestawienia" się z szamponów też może trwać dość długo,
- dobrze spisuje się jako środek do higieny intymnej - choć ja nie używam go do tego celu,
- tak jak pisze producent: idealne do golenia, dobrze też nawilża, przez co chwilę po goleniu skóra nie jest wysuszona, piana nie spływa ze skóry po namydleniu,
- ma delikatny zapach w porównaniu z tradycyjnym mydłem Alep z olejem laurynowym w różnym stężeniu,
- jest naprawdę bardzo delikatne, idealne do cery wrażliwej i do mycia dzieci (dla mojej cery mydełko nawet za delikatne, choć myje bardzo dobrze:-),
- mydło jest bardzo dobrej jakości, wydajność ogromna,
- łatwe do przewożenia - nic się nie wyleje :-),
- do zmywania makijażu z twarzy jest dobre, choć niestety na oczy trzeba uważać,
- mydło jest wegańskie,
- dobre jakościowo, ponieważ nawet jeśli dobrze nie wyschnie po użyciu nie robi się z niego miazga.
- ciężko się kroi - oczywiście musiałam sprawdzić :-(,
- dla niektórych osób kostka może mieć duży, nieforemny i ciężki na początku użytkowania kształt.
Przy okazji mała ciekawostka:
im ciemniejsza zieleń w mydle Alep, tym lepiej.
Mydło jest bardziej dojrzałe, starsze,
a co za tym idzie: jest lepsze do pielęgnacji ciała.
INCI:
Sodium olivate - oliwa z oliwek
Aqua - woda
Sodium laurate - olej z wawrzynu (lauru)
Sodium hydroxyde - soda kaustyczna, śladowe ilości pochodzące z soli morskiej.
Sodium laurate - olej z wawrzynu (lauru)
Sodium hydroxyde - soda kaustyczna, śladowe ilości pochodzące z soli morskiej.
.............................
Źródła:
1. http://naturaiuroda.blogspot.com/2012/03/uwaga-konkurs.html
Blog cudowne diety należy do moich ulubionych blogów i dlatego często tam zaglądam. Jego lekturę polecam każdemu, kto interesuje się naturalną kosmetyką, a także naturalnymi sposobami dbałości o zdrowie. Można tam znaleźć mnóstwo ciekawych informacji.
Mydło Alep Ekxtra Delikatne Alepii
nabyć można w BIOLANDERZE,
a kod rabatowy ad-2032 obniży jego
cenę o 5%.
chyba dostałam próbkę od Ani z wymiany właśnie więc też będę miała okazję przetestować mydełko na sobie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii o tym mydełku. Ja tego mydełka jeszcze nie miałam, nie mam więc własnych doświadczeń. Przetestowałam jednak już na tyle dużo innych alepowych mydeł, że nie wątpię, że to też jest bardzo dobre.
Usuńjak poużywam na pewno dam znać jak na razie czeka w kolejce :)
UsuńZuza
UsuńTak właśnie tego mydełka dostałaś kawałeczek! Choć mówię jak pierwszy raz odkroiłam to niestety masę kawałeczków się posypało :-( i nie polecam mydeł Alep kroić...
ja też nie polecam kroić- kiedyś sama próbowałam :P i skończyło się tak że jeden kawałek był ładny a druga połowa się rozsypała na wiele innych :P
UsuńBardzo lubię te mydełko :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię mydła z Aleppo. Innej marki. Ale chodzi w nich o to samo.
OdpowiedzUsuńSuper to czytać
OdpowiedzUsuń