Usta osłonięte są cieniutkim naskórkiem, który bardzo łatwo ulega podrażnieniom. Podczas pogody mroźnej i wietrznej naskórek ust jeszcze łatwiej wysusza się, a nawet pęka. Masło Shea KEA KARITE zapewni naszym ustom odpowiednią ochronę, nawilżenie i natłuszczenie.
Masło shea zwane też karite pozyskiwane jest z nasion drzewa masłosza. Drzewa te rosną na sawannach Zachodniej i Centralnej Afryki. Te wyjątkowe, dziko rosnące drzewa sięgają do 15 metrów wysokości, a owoce, a więc i nasiona, z których wytłaczany jest cenny olej, zaczynają rodzić dopiero po 20 latach, a największy urodzaj następuje po 50 latach. Metoda wytwarzania masła shea też jest niezwykła. Zajmują się tym wyłącznie kobiety i robią to według starej afrykańskiej procedury.
Masło shea to tłuszcz o konsystencji stałej i żółtej lub kremowej barwie. Topi się on już w temperaturze ludzkiego ciała. Wystarczy grudkę masła rozetrzeć w dłoniach i otrzymujemy płynny olej, który możemy wmasować w dowolną część ciała.
Shea zawiera substancje tłuszczowe, witaminy E i F oraz naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem słonecznym. Zimą doskonale chroni skórę przed działaniem niskich temperatur. Doskonale nawilża i natłuszcza skórę. Przyspiesza też proces gojenia się niewielkich ran czy siniaków. Nadaje się do każdego typu cery, także tłustej i trądzikowej. Polecane jest również do pielęgnacji włosów.
Masło karite ma charakterystyczny zapach, który, być może, nie wszystkim się spodoba. Dlatego KEA oferuje ulepszone masło. Jego zapach został złagodzony poprzez dodatek wanilii. W ten sposób uzyskało ono delikatny, ciepły i słodki zapach.
KEA KARITE Masło Shea na Suchą Skórę Ust zamknięte jest w maleńkim pojemniczku o pojemności 5 ml. Można nosić je w torebce i mieć zawsze pod ręką.
To wspaniałe masełko jest produktem całkowicie naturalnym, co potwierdza certyfikat ECOCERT. Nie jest testowane na zwierzętach. Kupiłam je w Biolanderze.
o kodzie rabatowym ad-2032. Obniża on
cenę kosmetyków o 5%.
Mróz daje się we znaki. Dobrze, że jest masło karite :)
OdpowiedzUsuńTak, te mrozy są okropne i mam ich dosyć. Na szczęście, według prognoz meteo, niedługo mają się skończyć. Póki co masełko karite jest u mnie w ciągłym użyciu.
OdpowiedzUsuńzgadzam się w zupełności, to nieodzowny kosmetyk w zimowe, mroźne dni
OdpowiedzUsuńja też mam masło zawsze przy sobie.
OdpowiedzUsuń