ABELLIE to marka kosmetyków, która już od jakiegoś czasu mnie kusi. No i w końcu skusiła... Korzystając z promocji w sklepie Matique kupiłam Organiczny szampon przeciwłupieżowy z propolisem i aloesem.
ABELLIE to marka kosmetyków produkowanych przez francuską firmę Famille Mary. Właściciele tej firmy, rodzina Mary, zajmują się pszczelarstwem od 1921 roku. Posiadają ogromną pasiekę składającą się z 1300 uli, a tradycje pszczelarskie przekazywane są z ojca na syna od trzech pokoleń. Nic więc dziwnego, że w składach kosmetyków ABELLIE znajdują się produkty pszczele.
O szamponie możemy przeczytać: "Efektywnie usuwa łupież i zapobiega nawrotom. Dzięki zawartości wody kwiatowej z szałwii, propolisu i aloesu oczyszcza skórę głowy, a dzięki przeciwłupieżowym substancjom czynnym pochodzenia roślinnego, nadaje się do włosów delikatnych. Przywraca skórze głowy zdrowie, a włosom blask."
Szampon zamknięty jest w przezroczystej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Butelka zamykana jest zakrętką, a wlot butelki dodatkowo wyposażony jest w plastikową nakładkę ułatwiającą dozowanie kosmetyku. Szampon jest dosyć rzadki, a więc ta nakładka jest bardzo przydatna.
Podoba mi się zapach tego szamponu. Jest wyraźny, orzeźwiający, lekko propolisowy. Jeszcze nie spotkałam się z takim zapachem, nie tylko w szamponie ale w żadnym kosmetyku.
Szampon niezbyt dobrze się pieni, a to rzutuje na jego wydajność, która, niestety, nie jest rewelacyjna. Dobrze oczyszcza włosy ale ze zmywaniem oleju sobie nie radzi. Po umyciu nim włosów niezbędna jest odżywka gdyż koszmarnie plącze włosy. Po wysuszeniu włosy wyglądają bardzo ładnie. Są miękkie, błyszczące i dobrze się układają. Niewątpliwym plusem tego szamponu jest jego delikatność. Nie podrażnia mojego wrażliwego skalpu, nie powoduje swędzenia. Nie wiem czy rzeczywiście usuwa łupież gdyż takowego nie posiadam. Kupiłam go gdyż szampony przeciwłupieżowe z reguły nadają się do włosów tłustych. W sumie jest to całkiem niezły szampon. W końcu większość szamponów plącze włosy i nie zmywa olejów. Mógłby jedynie być bardziej wydajny.
Skład szamponu: Aqua, Aloe Barbadensis Gel*, Ammonium Lauryl Sulfate, Decyl Glucoside, Salvia Officinalis Water*, Cocamidopropyl Betaine, Copaifera Officinalis Resin, Glycerin, Xanthan Gum, Coc-Glucoside, Glyceryl Oleate, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Sodium Chloride, Alcohol*, Cedrus Atlantica Bark Oil*, Lavandula Hybrida Oil*, Salvia Officinalis Oil*, Cyamopsis Tetragonoloba Gum*, Propolis Extract*, Lavandula Officinalis Oil*, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Linalool.
*- składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
Szampon ABELLIE posiada certyfikaty Cosmebio i EcoCert potwierdzające naturalność tego kosmetyku.
Bardzo ciekawy ten szampon.
OdpowiedzUsuńOwszem, ciekawy. Bardzo podoba mi się jego zapach :)
UsuńTeż mi pasował :) fajny kosmetyk. I te pszczółki na butelce :DDDDD
OdpowiedzUsuńNa szczęście był w promocji, więc ta kiepska wydajność już tak nie boli :).
Fakt, pszczółki są urocze :)
UsuńW cenie promocyjnej mógłby być częściej :)))
Nigdy o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki możesz obejrzeć na stronie sklepu matique.pl
UsuńCzęsto zastanawiałam się nad tym szamponem. W sytuacji jednak kiedy bardzo plącze włosy daruję go sobie.
OdpowiedzUsuńMnie kuszą jeszcze inne produkty tej marki np. kremy do twarzy. Mam ich tonik ale jeszcze go nie używałam.
UsuńSkład kuszący, chociaż...każdy praktycznie szampon który używam domywa olej, plątały włosy tylko te z Green Pharmacy :D Ba, na długości olej domywa mi i odżywka! Nie wiem, może mam jakieś szczęście w tej dziedzinie ;)
OdpowiedzUsuńMiewałam szampony naturalne, które domywały oleje i takie, które nie domywały. Dla mnie to nie problem gdyż zawsze mam w domu szampon, który radzi sobie z olejami. Natomiast jeśli idzie o plątanie włosów to też nie problem gdyż prawie zawsze używam odżywek do włosów.
UsuńAnula już nim kusiła, teraz ty :)
OdpowiedzUsuńPewnie niedługo też go obadam.
A masz już kupiony? W sklepie Matique już go nie ma. Popatrzyłam po innych sklepach ale wszędzie są już tylko po 2-3 produkty tej marki. Obawiam się, że ta marka całkiem zniknie z polskich sklepów.
UsuńOj szampony przeciwłupieżowe to nie dla mnie. Ale ten pewnie nie jest jakimś killerem jak w przypadku head and shoulders.
OdpowiedzUsuńLąduje na moją listę do wypróbowania. Zwariować można jak się patrzy na składy, skalp mam w opłakanym stanie, a wypróbowałam chyba wszystkie szampony jakie mi wpadły w ręce.
OdpowiedzUsuń