Maj, najpiękniejszy wiosenny miesiąc, mamy już za sobą. Pora więc podsumować majowe zużycia kosmetyków, a właściwie nie tyle zużycia, co wykończenia. Wykończyłam siedem produktów. Nie było to trudne gdyż były to już resztki kosmetyków.
1. BENTLEY ORGANIC Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się - bardzo dobry szampon, moje włosy go polubiły. Więcej o nim można przeczytać tutaj. Zasługuje na ponowny zakup.
2. SYLVECO Lekki krem rokitnikowy - krem rzeczywiście lekki, bardzo dobry na wiosnę i lato. Podobnie jak inne produkty Sylveco ma dobry, naturalny skład. O kremie tym pisałam tu. Z całą pewnością kupię go ponownie. W tej chwili nie mam w domu już żadnego kosmetyku Sylveco ale nie zamierzam rezygnować z tej marki. Poznałam dopiero kilka ich produktów i będę chciała poznać pozostałe.
3. TERMISSA Krem nawilżająco - odżywczy na bazie wody termalnej z Podhala - kremik nie całkiem naturalny ale dobrze działał na moją cerę. Recenzję znajdziecie tu. Być może kupię ponownie.
4. DIY Masło do ciała - moja własna produkcja. Bardzo dobrze sprawdzało się na mojej suchej skórze. Nie zawierało wody, a więc mogło długo mi służyć i nie groziło mu zepsucie. Jeśli chcecie przeczytać o nim więcej, to zajrzyjcie tu. Z pewnością zrobię je ponownie, takie samo lub podobne.
5. ADAM`S FITNESS FOOD - Olej arganowy kosmetyczny - do oleju arganowego chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Używam go do ciała i do twarzy zamiast kremu na noc. Bardzo polubiły go moje włosy. Jest stałym gościem w mojej łazience. Czy kupię ponownie? Już kupiłam tylko innego producenta.
6. LA SAPONARIA Mydło roślinne Mirt i Czerwone Winogrona - delikatne, naturalne mydło. Mimo iż zawierało jeden składnik (Tetrasodium Etidronate), który, moim zdaniem, nie powinien wchodzić w skład naturalnego mydła, dobrze sprawdziło się na mojej skórze. Pisałam o nim tutaj. Jeszcze nie wiem czy kupię ponownie.
7. COSMETIC GARDEN Mydło lawendowe - dobre, naturalne mydło o świetnym i krótkim składzie. Recenzję znajdziecie tutaj. Jak najbardziej zasługuje na ponowny zakup.
Wykończenie siedmiu produktów w ciągu miesiąca to, jak na moje możliwości, całkiem przyzwoity wynik. To już drugi raz z rzędu, bo w kwietniu też było siedem pustych opakowań. Jak pójdzie mi w czerwcu przekonamy się za miesiąc.
Powiem Ci szczerze że z z Twojego denka nie miałam kompletnie nic !! :( Idę poczytać o niektórych produktach ! :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi. Na rynku jest tak ogromna ilość kosmetyków, że nie sposób poznać i wypróbować wszystkie :)
UsuńZ ciekawości zapytam: wracasz do rokitnikowego Sylveco czy przerzucasz sie na brzozowe?
OdpowiedzUsuńDo rokitnikowego z pewnością wrócę ale chciałabym też wypróbować brzozowy i nagietkowy.
UsuńJa mam właśnie próbki tego lekkiego kremu nagietkowego i świetnie się sprawdza. Szybo się wchłania i skóra nie jest tłusta. :) Pozdrawiam
Usuńmam wielką ochotę na ten szampon z Bentley! kosmetyki samorobione są zazwyczaj bardzo fajne, balsamu jeszcze nie robiłam, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzampon z pewnością zasługuje na wypróbowanie :)
UsuńTeż lubię kosmetyki samorobione ale biegła jeszcze w tym nie jestem. Najczęściej robię takie masełka do ciała, najczęściej wówczas gdy nazbiera mi się sporo różnych olejków. Teraz mam sporo gotowych mazideł do ciała więc chyba nieprędko zrobię coś sama :)
Bardzo polubiłam ten krem Termissa:)
OdpowiedzUsuńJa też byłam z niego zadowolona :)
UsuńNiczego nie używałam ale bardzo ciekawi mnie ten krem Termissa, tym bardziej że kocham Podhale;)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować tym bardziej, że nie jest zbyt drogi :)
UsuńOlej arganowy oferowany przez tę markę także miałam.
OdpowiedzUsuńWiem, że go miałaś. Widziałam go na jednym ze zdjęć na Twoim blogu.
UsuńPokaźne denko :) ja zużywam sukcesywnie i kupuję na bieżąco to co mi się kończy więc chyba nigdy nie udałoby mi się zebrać takie denko :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzięki projektowi denko znacznie ograniczyłam kosmetyczne zakupy :)
UsuńJa jakoś nie potrafię ograniczyć :(
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się. Przyjdzie czas, że nadmiar kosmetyków zacznie Cię przytłaczać i denerwować. Wtedy weźmiesz się za zużywanie zapasów i ograniczysz zakupy :)
UsuńGratuluję denka. Ciekawi mnie ten szampon, może się kiedyś na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSzampon warto wypróbować :)
barrdzo interesujące denko:) Krem Termissa właśnie testuję:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o kremie Termissa. Będę czekać na recenzję :)
Usuńgdyby tylko dziewczyna miała nadmiar pieniędzy... :)
OdpowiedzUsuńgratuluje denka, kosmetyki Sylveco i Termissa również miałam
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń