Pisałam niedawno o Mydle Lawendowym od COSMETIC GARDEN (klik), a dzisiaj przedstawię Wam dwa kolejne mydełka tej samej marki. Jedno z nich to mydło o nazwie Świeżo ścięta trawa
a drugie to Pomarańcza i bez.
Postanowiłam napisać o dwóch mydełkach w jednym poście. Dlaczego? Dlatego, że są do siebie bardzo podobne. Mają taki sam skład. Oto on:
INCI: Sodium Oleate, Sodium Cocoate, Fragrance, Mica.
Czy, w takim razie, mydełka te niczym się nie różnią? Różnią się ale jedynie kolorem i zapachem.
Producent określa te mydełka jako naturalne w 95%. Natomiast mydło lawendowe, o którym pisałam wcześniej, jest naturalne w 100%. Myślę, że w przypadku tych mydełek te brakujące 5% naturalności kryje się w składniku fragrance. Prawdopodobnie są tam olejki zapachowe nie w pełni naturalne. Mnie to jednak wcale nie przeszkadza. Uważam, że są to dwa świetne, naturalne mydła.
Każde z nich bardzo dobrze się pieni. Mają ładny zapach. Kostka o nazwie Świeżo ścięta trawa pachnie rzeczywiście jakby trochę trawą i jednocześnie świeżo. Zapach ten jest słaby, ledwo wyczuwalny. Natomiast drugie mydełko, Pomarańcza i bez ma zapach wyraźniejszy. Pachnie tak, jakbym miała przed sobą bukiet bzu. Nie czuję tam żadnej pomarańczy, tylko bez. Najchętniej bym je wąchała bez końca.
Każde z nich bardzo dobrze oczyszcza skórę i, co ważne, nie wysusza jej, nie powoduje uczucia ściągnięcia. Używam ich do mycia całego ciała i twarzy. Sprawdza się również w higienie intymnej. Piana jest gęsta i kremowa. Myślę, że osoby o skórze normalnej nie musiałyby po umyciu się takim mydłem używać balsamów. Ja, ze względu na suchą skórę, stosuję balsamy, kremy czy olejki do ciała. Krótko mówiąc jestem z tych mydełek zadowolona i z przyjemnością ich używam, zwłaszcza tego o zapachu bzu.
P.S. 16.05.2014.
Dostałam dziś wiadomość od producenta, że mydełka, które otrzymałam pochodziły z partii próbnej przeznaczonej do testowania rynku i sprawdzania zainteresowania konsumentów. I tu rzeczywiście tych informacji zabrakło. Natomiast opakowania wszystkich mydeł przeznaczonych do sprzedaży detalicznej zawierają wszelkie niezbędne informacje.
Ten bzowy jest akurat dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńJego zapach na pewno by Ci się spodobał :)
Usuńależ mi narobiłaś ochoty na nowe mydełka
OdpowiedzUsuńHe, he, zupełni jak Ty mi na kremik Make Me Bio :);):)
UsuńO matko..... ale piękne :)
OdpowiedzUsuńO tak, wyglądają wspaniale :)
UsuńAle wspaniale wyglądają :) chciałabym :)
OdpowiedzUsuńładnie zapakowane, lubię mydełka w kostkach
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka :*
OdpowiedzUsuńmam ochotę na takie mydełko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
hej :) nie wiesz gdzie mozna dostać to mydełko o zapachu bzu?? :D
OdpowiedzUsuń