poniedziałek, 13 maja 2013

DECUBAL Krem do rąk


        
                    Dzisiejszy post jest ostatnim, poświęconym kosmetykom DECUBAL. Pozostał mi już tylko jeden kosmetyk do zrecenzowania, a jest nim Hand Cream czyli Nawilżający, zmiękczający i ochronny Krem do Rąk.




Producent tak rekomenduje swój produkt:
"Zwróć szczególną uwagę na ochronę skóry rąk wyjątkowo narażonej na wysuszenie. Krem do rąk jest bogaty w składniki odżywcze. Zawiera, między innymi, naturalny olejek z awokado, który pielęgnuje skórę, witamina E dostarcza jej dodatkowej wilgoci, kwas hialuronowy pomaga utrzymać wilgotność, a silikon tworzy na skórze warstwę ochronną."


 
 Skład kremu (INCI): Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Lanolin, Isopropyl Myristate, Petrolatum, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Glyceryl Stearate, Tocopheryl Acetate, Pentylene Glycol, Dimethicone, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Persea Gratissima Oil, Sodium Cetearyl Sulfate, Citric Acid, Phenaxyethanol, Sodium Benzoate.
Zawartość substancji lipidowych: 36%.

Krem zamknięty jest w czerwonej tubie o pojemności 100 ml. To dużo jak na krem do rąk. Ponieważ jest on tłusty, wystarczy niewielka jego ilość aby wysmarować całe dłonie bez pozostawiania na nich tłustej warstwy. Dzięki temu krem jest wydajny i taka tuba wystarcza na długo. Dobrze się stało, że mogłam testować go zimą gdyż wówczas moje dłonie są szczególnie wysuszone. Po aplikacji kremu DECUBAL skóra rąk jest miękka i gładka, nawilżona i natłuszczona. Nawet skórki wokół paznokci są znacznie delikatniejsze. Myślę, że ten kremik sprawdzi się również latem gdyż zawiera filtry przeciwsłoneczne, nie zawiera natomiast konserwantów. Producent deklaruje, że krem jest bezzapachowy, jednak można wyczuć w nim specyficzny, lekki zapach. Nie przeszkadza mi ten zapach. Najważniejsze jest to, że kosmetyk dobrze działa na skórę.







I jeszcze tytułem wyjaśnienia: zapewne niejedna z moich Czytelniczek dziwiła się, że ja, zwolenniczka kosmetyków naturalnych, zdecydowałam się na testowanie kosmetyków Decubal, których do naturalnych zaliczyć się nie da. Otóż od września ubiegłego roku borykałam się z kolejną falą zmian na mojej skórze. Nic nie pomagało, nawet kuracje ordynowane przez dermatologów były mało skuteczne. Gdy więc otrzymałam propozycję testowania tych kosmetyków pomyślałam, że nie mam nic do stracenia, a nuż pomogą. Dzisiaj moja skóra jest w dobrym stanie. Nie przypisuję tu całej zasługi kosmetykom Decubal gdyż stosowałam też inne środki np. suplementy diety. Nadejście wiosny też ma korzystny wpływ na stan skóry. Myślę jednak, że pewien udział w tym sukcesie Decubal ma i nie żałuję, że podjęłam się tych testów.

3 komentarze:

  1. nie lubię jego zapachu, ale działanie tak

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że krem do rąk Decubala jest kapitalny, używam go od miesiąca i mam dłonie takie miłe w dotyku. A ten taki delikatny, trochę plastikowy zapaszek wcale ni nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...