Pierwszy kwartał roku 2017 zleciał nie wiadomo kiedy i przyszła pora na pokazanie co udało mi się zużyć i wykończyć w tym czasie. Pustych opakowań zebrało się tyle:
Jak zwykle zacznę od kosmetyków do twarzy
1. DIY Serum z ekstraktem z jabłka i zielonej herbaty - serum zrobiłam z gotowego zestawu kupionego w sklepie EcoSpa. Było to całkiem niezłe serum. Zużyłam do twarzy pod krem, a ponieważ było dosyć rzadkie więc dodawałam też je do maseczek glinkowych.
2. Olej ze słodkich migdałów - używałam go do twarzy zamiast kremu na noc, dodawałam też do maseczek glinkowych. Kilka razy użyłam też do ciała. Bardzo lubię olej migdałowy i zużyłam już sporo takich butelek. Z pewnością ta nie jest ostatnia.
3. EcoSpa hydrolat z róży geraniowej ekologiczny - jest to hydrolat o silnym działaniu nawilżającym i zmiękczającym. Czasem używałam go w charakterze toniku ale głównie służył do rozrabiania maseczek glinkowych. Poza tym bardzo podobał mi się jego zapach. Z pewnością kupię go jeszcze niejeden raz.
4. MARTINA GEBHARDT Rose emulsja z różą do cery suchej i wrażliwej - emulsja, podobnie jak wszystkie kosmetyki z linii różanej tej marki, odznacza się pięknym, różanym zapachem. Jest bardzo dobrym kosmetykiem, idealna na wiosnę i lato. Pisałam o niej tu. Jak najbardziej zasługuje na ponowny zakup.
5. EcoSpa Olej z pestek granatu zimnotłoczony - olej ten ma silne działanie antyoksydacyjne i dlatego często znajdujemy go w składzie kosmetyków odmładzających, regenerujących i przeciwzmarszczkowych. Olej jest bardzo gęsty, a więc używanie go solo raczej nie wchodzi w rachubę. Mieszałam go z innymi olejami (np. z migdałowym) i dodawałam do maseczek glinkowych. Z pewnością kupię następną buteleczkę.
6. LAVERA Puder sypki transparentny Trend Sensitiv - mój ulubiony puder. Zużyłam już kilka opakowań i nie zamierzam z niego rezygnować. Kolejne opakowanie już kupiłam i używam. Recenzję pudru znajdziecie tu.
Pielęgnacja włosów
8. ARGITAL Odżywka roślinna do każdego rodzaju włosów - moim zdaniem jest to całkiem dobra odżywka, moje włosy ją polubiły. Pisałam o niej tu . Czy kupię ją ponownie? Raczej tak.
9. EUBIONA Odżywka do włosów z olejem z pestek winogron i ekstraktem z limonki - ta odżywka też sprawdziła się na moich włosach. Była bardzo przyjemna w użyciu i żałowałam kiedy się skończyła. Z pewnością kupię ją ponownie. Recenzję znajdziecie tutaj.
10. EUBIONA Szampon rewitalizujący do włosów przetłuszczających się - ten szampon też sobie chwaliłam. Był łagodny i jednocześnie skutecznie oczyszczał włosy i skórę. Warto kupić go ponownie. Więcej na jego temat przeczytacie tu.
9. EUBIONA Odżywka do włosów z olejem z pestek winogron i ekstraktem z limonki - ta odżywka też sprawdziła się na moich włosach. Była bardzo przyjemna w użyciu i żałowałam kiedy się skończyła. Z pewnością kupię ją ponownie. Recenzję znajdziecie tutaj.
10. EUBIONA Szampon rewitalizujący do włosów przetłuszczających się - ten szampon też sobie chwaliłam. Był łagodny i jednocześnie skutecznie oczyszczał włosy i skórę. Warto kupić go ponownie. Więcej na jego temat przeczytacie tu.
Pielęgnacja ciała
11. BIOTURM Żel do higieny intymnej - bardzo dobry produkt. Daje poczucie czystości i świeżości, a jednocześnie jest bardzo delikatny. Jak najbardziej zasługuje na ponowny zakup. O tym żelu i innych kosmetykach do higieny intymnej marki Bioturm pisałam tu.
12. WELEDA Krem do rąk z olejem rokitnikowym - na tym kremie trochę się zawiodłam. Spodziewałam się po nim lepszego nawilżenia i odżywienia skóry rąk. Pewnie ten krem lepiej by się sprawdził u kogoś, kto nie ma za bardzo wysuszonej skóry rąk. Dla mnie, niestety, był trochę za słaby i raczej nie kupię go ponownie. Recenzja znajduje się tu.
13. PSZCZELA DOLINKA Nawilżające tutti frutti do ciała - bardzo przyjemne masełko do ciała. Jest tłuste i dobrze odżywia skórę. Więcej o tym kosmetyku przeczytacie tutaj. Prawdopodobnie kupię je ponownie.
14. SCHMIDT`S Dezodorant z bergamotką i limonką - był to mój pierwszy dezodorant w kremie. Jest skuteczny, wydajny, o pięknym, świeżym zapachu i prostym, naturalnym składzie. Czegóż chcieć więcej? Recenzję można przeczytać tutaj. Czy kupię ponownie? Oczywiście, że tak.
15. DIY Balsam do ciała rozgrzewająco-ujędrniający - ten kosmetyk nazwałabym raczej masłem niż balsamem. Jest odżywcze i tłuściutkie ale dosyć dobrze się wchłania. Robi się je bardzo łatwo, a szczegóły znajdziecie tu.
14. SCHMIDT`S Dezodorant z bergamotką i limonką - był to mój pierwszy dezodorant w kremie. Jest skuteczny, wydajny, o pięknym, świeżym zapachu i prostym, naturalnym składzie. Czegóż chcieć więcej? Recenzję można przeczytać tutaj. Czy kupię ponownie? Oczywiście, że tak.
15. DIY Balsam do ciała rozgrzewająco-ujędrniający - ten kosmetyk nazwałabym raczej masłem niż balsamem. Jest odżywcze i tłuściutkie ale dosyć dobrze się wchłania. Robi się je bardzo łatwo, a szczegóły znajdziecie tu.
Mydełka
16. 94b hand made trzy mydełka: Konopie, Orient i Glinka rhassoul marokańska - bardzo dobre mydła naturalne. Wszystkie trzy oceniam bardzo wysoko. Pisałam o nich tu. Z pewnośćią kupię je ponownie. Te i inne mydełka tej marki.
17. PSZCZELA DOLINKA Mydło ręcznie robione Miód z lipą - miodowe mydełko z dodatkiem naparu z lipy. Bardzo lubię miodowe mydła i to też bardzo mi odpowiadało. Z pewnością kupię je ponownie. Inne mydełka tej marki też.
18. LAWENDOWA FARMA Mydło ręcznie robione metodą na zimno Krzepka Pokrzywa - jak wskazuje na to nazwa jest to mydło pokrzywowe. Jest przeznaczone nie tylko do mycia ciała ale też do mycia włosów. Ja jednak używałam tego mydła tylko do ciała, do mycia włosów wolę używać szamponów. Mydełko bardzo dobrze się sprawdziło i zasługuje na ponowny zakup.
10. SZTUKA MYDŁA Miodostan mydło miodowe - kolejne mydełko z miodem ale zupełnie inne niż to z Pszczelej Dolinki. Pod względem jakościowym jest to bardzo dobre mydło ale drażnił mnie kształt kostki. Kostka jest niska ale szeroka prawie kwadratowa. Ten kształt sprawia, że mydło źle układa się w dłoniach, jest po prostu niewygodne. Szkoda, bo jego jakość jest godna uwagi. Nie wiem jeszcze czy kupię ponownie.
To już wszystko co zdołałam wykończyć w ciągu pierwszego kwartału bieżącego roku. Może nie jest to dużo ale kosmetyki naturalne są bardzo wydajne i każdy z nich starcza na długo. Poza tym nie chodzi przecież o to, żeby zużyć jak najwięcej kosmetyków gdyż każda z nas zużywa tyle ile potrzebuje.
Bardzo ciekawe kosmetyki, muszę o nich poczytać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa również z denkowych postów na innych blogach dowiaduję się o wielu ciekawych kosmetykach :)
Same interesujące pozycje :) parę z nich znam, ale niektóre są wciąż do odkrycia.
OdpowiedzUsuńJa odnoszę wrażenie, że mam coraz więcej do odkrycia. Niby poznaje się nowości ale lista zakupowa zamiast się skracać ciągle się wydłuża :)))
UsuńTak.... wiem o czym mówisz!
Usuńsuper denko, marki, które lubię i nowe do poznania, mydełka mnie kuszą, bo żadnego z nich nie znam
OdpowiedzUsuńMasz mega denko,mase produktow ,ktore chcialabym przetestowac:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńRecenzja zawiera wiele ciekawych i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuń