niedziela, 12 lutego 2017

ARGITAL Szampon do włosów przetłuszczających się i przeciwłupieżowy



      Kosmetyki włoskiej marki ARGITAL kusiły mnie już od dawna. Kiedy zaistniała konieczność rozejrzenia się za nowym szamponem mój wybór padł na Szampon do włosów przetłuszczających się i przeciwłupieżowy tej własnie marki. Wybrałam większą butelkę, półlitrową gdyż w cenie promocyjnej była ona niewiele droższa od mniejszej, zawierającej 250 ml szamponu.



O szamponie można przeczytać:
"Szampon jest przeznaczony w szczególności do włosów przetłuszczających się i z łupieżem, dzięki zawartości zielonej glinki, która reguluje wydzielanie sebum oraz zawartości ekstraktu z pokrzywy, który działa przeciwłupieżowo.
Dzięki wysokiej zawartości krzemu glinka zielona sprawia, że włosy stają się mocne, zdrowe i błyszczące. Biodegradowalne i delikatne czynniki myjące oczyszczają delikatnie i jednocześnie skutecznie. Dzięki zawartości ziół, czystych olei roślinnych oraz olejków eterycznych szampon nie tylko regeneruje i nawilża włosy ale także balansuje wydzielanie sebum i przeciwdziała nawrotom łupieżu. Dzięki zawartości protein roślinnych odbudowuje włosy."


Szampon zamknięto w butelce z białego, sztywnego plastiku. Butelka trochę ciężko się otwiera ale można sobie z tym poradzić. Szampon ma konsystencję żelu i ciemną, brunatną barwę. Zapach, jak zwykle, trudno jest określić słowami. Jest na pewno świeży, wyrazisty i ziołowy z cytrusową nutą. Wytwarza obfitą pianę dobrze oczyszczającą włosy i skórę głowy. Z początku odnosiłam wrażenie, że ten szampon nie poradzi sobie ze zmywaniem oleju z włosów. Myliłam się. Okazało się, że zmywa oleje bez żadnego problemu. Trzeba tylko umyć włosy dwa razy. Nie jest to dla mnie żaden problem gdyż zawsze myję włosy dwa razy. Trzeba też pamiętać o tym, żeby przed każdym użyciem wstrząsnąć butelkę gdyż szampon zawiera glinkę, która lubi osiadać na jej dnie.
Jak już wspomniałam szampon dobrze oczyszcza włosy i skórę. Jednak włosy dosyć mocno plącze i lepiej nie używać go bez odżywki. Po wyschnięciu włosy ładnie się błyszczą ale też mają skłonności do elektryzowania się i są trochę przyklapnięte. Nie zauważyłam też żeby szampon opóźniał przetłuszczanie się włosów. Nie wiem czy pomaga  w pozbyciu się łupieżu gdyż sama takowego nie posiadam.


 Skład szamponu widać na zdjęciu powyżej. I tu właśnie intryguje mnie pewna sprawa. Chodzi mi o glinkę. Jest to ponoć szampon z glinką zieloną. Na etykiecie wyraźnie widać napis with green Clay and Nettle czyli z glinką zieloną i pokrzywą.  Jednak w składzie kosmetyku nie znajdziemy glinki zielonej. Jest tam natomiast pozycja Solum Fullonum (podkreślenie w składzie moje). Jest to glinka ale bynajmniej nie zielona. Jest to glinka o nazwie Ziemia Fulerska. W Indiach i Pakistanie glinka ta znana i używana jest od wieków i nosi tam nazwę Multani Mitti. Posiada silne właściwości odtłuszczające i ściągające i dlatego polecana jest do pielęgnacji cery tłustej oraz włosów przetłuszczających się.


Nasuwa się pytanie, której wersji wierzyć? Moim zdaniem należy wierzyć w to, co napisane jest w składzie. Tylko dlaczego producent pisze w składzie jedno, a na etykiecie drugie? Dziwne, prawda? Podejrzewam, że jest to taki chwyt marketingowy. Glinka zielona jest dużo bardziej znana niż ziemia fulerska. Może producent obawiał się, że klient (a częściej klientka) przeczytawszy na etykiecie informację, że szampon zawiera ziemię fulerską zrazi się do zakupu nie wiedząc co to takiego ta ziemia? A ponieważ wiadomo, że większość konsumentów nie zwraca uwagi na skład kosmetyków więc takie małe kłamstwo może ujść na sucho. Być może się mylę ale jaki inny cel mógłby mieć producent decydując się na pisanie nieprawdy? Jednak niezależnie od tego jakimi względami kierowała się ta firma, nie pochwalam takiego postępowania.


Warto dodać, że szampon posiada certyfikaty ICEA i BDIH potwierdzające jego naturalność.       

27 komentarzy:

  1. Szkoda że nie wiesz jak działa na łupież? Mam z tym ostatnio duży problem i juz nie wiem jaki szampon kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie mam możliwości sprawdzenia jak szampon działa na łupież :(

      Usuń
  2. ja nie rozróżniam za bardzo tych glinek, mój skalp jest strasznie suchy, z łuszczyną więc wybieram delikatne szampony nawilżające i lecznicze np. sulphur siarkowy bardzo mi pomaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również wybieram delikatne, łagodne szampony gdyż mój skalp jest bardzo wrażliwy i przy mniej łagodnych kosmetykach dokuczliwie swędzi.

      Usuń
  3. Ciekawe o co chodzi.....
    A może napisz do sklepu, a oni producenta zapytają? Interesujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam. Zobaczymy czy odpiszą. Prawdę mówiąc nie bardzo chce mi się wierzyć, że sklepowi będzie się chciało pisać do włoskiego producenta ale pożyjemy - zobaczymy.

      Usuń
    2. Dostałam odpowiedź ze sklepu. Napisano, że sklep skontaktuje się z polskim dystrybutorem kosmetyków Argital i poprosi o wyjaśnienie, a o uzyskanych informacjach mnie poinformuje. Trzeba więc czekać.

      Usuń
    3. Niektórym się chce jak widać :)
      Ciekawe co odpiszą, bardzo jestem ciekawa.

      Usuń
    4. Ale masz rację - dziesiątki moich pytań do sklepów i producentów pozostały bez odpowiedzi. Sylveco na przykład mnie notorycznie olewa :D

      Usuń
    5. Dzisiaj dostałam wiadomość od sklepu Skarbiec Natury, w którym kupiłam ten szampon. Oto ona:

      "Otrzymaliśmy odpowiedź od dystrybutora w sprawie glinki w produktach Argital:
      "Zgodnie z informacją otrzymaną od producenta, według INCI czyli Międzynarodowego Nazewnictwa Składników Kosmetycznych wyrażenie Solum Fullonum odnosi się do glinek ogólnie – z zieloną glinką włącznie, tak więc informacje podawane przez producenta są jak najbardziej zgodne z prawdą."

      Jeśli możemy jeszcze w czymś pomóc, pozostajemy oczywiście do dyspozycji."

      Mnie to tłumaczenie producenta nie przekonuje ale chyba innej odpowiedzi się nie otrzyma. Pierwsze słyszę, żeby wszystkie glinki były określane mianem "Solum Fullonum".

      Usuń
  4. Kolejna firma, która składnik dodaje tylko z nazwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recenzja. Zastanawia mnie czemu nie mogli w prost napisać tego na opakowaniu aby nie było wątpliwości. Tak czy siak chyba spróbuję na moje problemy z włosami i skórą głowy ;) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...