Gdy kilka lat temu przestawiłam się na naturalną pielęgnację bardzo polubiłam i doceniłam oleje. Mam tu, oczywiście, na myśli oleje stosowane w celach kosmetycznych, a nie kulinarnych. Bardzo lubię poznawać nowe oleje i to zarówno te pochodzące z egzotycznych krajów jak i nasze, rodzime. Jednym z rodzimych olejów jakie ostatnio poznałam i przetestowałam jest olej z nasion pietruszki.
Jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego oleju toteż gdy zobaczyłam go na sklepowej półce musiałam go kupić.
Producentem tego oleju jest polska firma Ol`Vita. Ma ona w swojej ofercie dużo ciekawych olejów. Wszystkie oleje tłoczone są w firmie z wyjątkiem dwóch. Te wyjątki to olej arganowy i oliwa z oliwek, które sprowadzane są w opakowaniach zbiorczych i konfekcjonowane przez Ol`Vitę.
Cóż takiego znajduje się w oleju z nasion pietruszki, że warto się nim zainteresować? Oto jego skład podany na butelce:
Skład bardzo ogólnikowy. Takie kwasy tłuszczowe, w różnych proporcjach, możemy znaleźć w każdym oleju. Jednak kwasów tłuszczowych nasyconych, jedno- i wielonienasyconych jest bardzo dużo. Jedne z nich są, z kosmetycznego punktu widzenia, bardziej korzystne, inne mniej.
W oleju z nasion pietruszki znajduje się kwas petroselinowy. Jest to jeden z kwasów jednonienasyconych i olej pietruszkowy zawiera go ok. 70%, a więc bardzo dużo. Kwas ten poprawia kondycję skóry dojrzałej i zniszczonej przez proces starzenia. Pobudza metabolizm skóry i zwiększa jej nawilżenie. Ponadto poprawia mikrokrążenie, a co za tym idzie, koloryt skóry.
Innym bardzo ważnym składnikiem oleju jest kwas linolowy. Jest to jeden z kwasów wielonienasyconych. On również przyczynia się do nawilżenia skóry, usprawnia też jej procesy regeneracyjne. Jest jednym ze składników sebum zapewniając mu odpowiednią gęstość i lepkość i dlatego olej z nasion pietruszki dobrze sprawdza się w pielęgnacji cery trądzikowej. U osób z cerą trądzikową często stwierdza się niedobór kwasu linolowego w sebum, co przyczynia się do zatykania porów skóry, a następnie do powstawania wyprysków, a olej pietruszkowy świetnie te niedobory uzupełnia.
Olej z nasion pietruszki ma też liczne właściwości prozdrowotne i można stosować go wewnętrznie ale tylko po kilka kropli dziennie. Pomaga przy refluksie i nieświeżym oddechu, działa ściągająco i wiatropędnie, antybakteryjnie i detoksykacyjnie, pomaga regulować cykl miesiączkowy i łagodzi bóle menstruacyjne. Jednak pod żadnym pozorem nie mogą stosować go kobiety w ciąży gdyż może przyczynić się do poronienia.
Olej z Nasion Pietruszki Ol`Vita zamknięty jest w buteleczce z ciemnego szkła. Butelka zawiera 100 ml oleju. To dobrze, że producent użył opakowania szklanego, a nie plastikowego. Jednak przeszkadza mi szeroki otwór szyjki butelki gdyż utrudnia dokładne dozowanie oleju. Trzeba bardzo uważać żeby nie wylać go zbyt dużo.
Niestety, nie udało mi się uchwycić aparatem prawdziwej barwy oleju. Na zdjęciu ma on kolor żółto-brunatny, natomiast w rzeczywistości jest bardziej zielony. Bardzo ciekawy jest jego zapach. Jest dość intensywny i wyraźnie wyczuwa się woń pietruszki. Nie jest to jednak taki zapach jaki wyczuwamy ze świeżo posiekanej natki. Jest zapach pietruszki ale jakby z niewielkim dodatkiem cytryny. W każdym razie jest to zapach orzeźwiający chociaż dominuje w nim pietruszka.
Używam tego tego oleju do włosów, twarzy i ciała. Piszę "używam" gdyż jeszcze go nie skończyłam. Do tej pory ubyło mi pół butelki czyli 50 ml.
Olejuję nim skalp i włosy. Nie robię tego codziennie lecz 2-3 razy w tygodniu, a czasem i rzadziej. Jakie są efekty? Włosy po tym oleju są mięciutkie, delikatne i takie śliskie. Aż miło je dotykać. Zauważyłam też, że mają piękny połysk. Błyszczą mocniej niż dawniej. Natomiast trudno mi powiedzieć czy cebulki włosowe się wzmocniły, czy nie.
Dosyć często olej pietruszkowy służy mi w charakterze kremu do twarzy na noc. Po prostu wklepuję go w skórę twarzy, szyi i dekoltu tak jak krem. Czasem tuninguję nim krem. W zagłębieniu dłoni umieszczam jednorazową porcję kremu, dodaję odrobinę oleju pietruszkowego, mieszam palcem i aplikuję na oczyszczoną twarz. Rano skóra jest w bardzo dobrej kondycji. Świetnie nawilżona i chyba rzeczywiście ten olej poprawia jej koloryt.
Co kilka dni olej pietruszkowy "robi" u mnie za balsam do ciała. Bardzo dobrze działa na moją suchą skórę, a nawet ostatnio pięknie zagoiła mi się swędząca i łuszcząca się plama na nodze. Pewnie nie tylko ten olej się do tego przyczynił gdyż jednocześnie używałam innych kosmetyków np. mydła z czerwoną koniczyną z LF, a czerwona koniczyna też ma działanie leczące.
Niezależnie od tego czy stosuję ten olej na włosy, twarz czy ciało, robię to zawsze na noc ze względu na zapach. Bardzo lubię aromat pietruszki ale zdecydowanie bardziej lubię go na talerzu niż na sobie. Nie chciałabym np. w pracy pachnieć pietruszką. Jest to jednak bardzo dobry kosmetyk i niedrogi. Nie pamiętam dokładnej ceny ale za buteleczkę 100 ml zapłaciłam niewiele ponad 20 zł. Po skończeniu tej butelki zamierzam od czasu do czasu do niego wracać.
Ciekawa jestem, czy znacie olej z nasion pietruszki. Jeśli tak, to co o nim sądzicie?
Czytałam kiedyś o nim, ale nie wiedziałam,że Ol'Vita go ma. Muszę sobie sprawić!
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować :)
UsuńMam go i choć bardzo lubię jego właściwości, rzadko używam ze względu na zapach. Dla mnie on śmierdzi selerem niestety ;)
OdpowiedzUsuńUpodobanie do zapachów to sprawa indywidualna. Na przykład dla mnie seler pachnie, a nie śmierdzi :)
UsuńNie miałam go ale myślę, że kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńMoże kiedyś wypróbuję go na moich włoskach <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj :)
UsuńNie znam go, ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBo ten olej jest ciekawy :)
Usuńnatkę pietruszki kocham jeść a szczególnie pić , ale leju z nasion jeszcze nie miałam, muszę kiedyś zakpić ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam natkę zarówno jeść jak i pić :)
Usuńoj kolejny olej do kupna :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, pokus kosmetycznych jest bardzo dużo :)
Usuńnie miałam pojęcia, że istnieje olej z nasion pietruszki! :)
OdpowiedzUsuńJa też do niedawna nie wiedziałam :)
UsuńTeż nie wiedziałam, a na wsi mieszkam :D
OdpowiedzUsuńPietruszkę uwielbiam - praktycznie daję ją do każdej zupy, ale oleju nie znam :)
ja również lubię poznawać nowe oleje. O pietruszkowym słyszałam, ale nie miałam:)
OdpowiedzUsuńJa jak najbardziej polecam, super działanie :)
OdpowiedzUsuńmoliVbe_he Manuel Irby download
OdpowiedzUsuńtelelege
pietruszka nie tylko w rosole
OdpowiedzUsuńgulcumclivso-2000 George Strickler Kaspersky AntiVirus
OdpowiedzUsuńclick
Axure RP Pro 9.0.0.3727
LDPlayer 9.0.19
ulpleasransre