Zauważyłam, że wśród kosmetyczno-urodowych blogerek znaleźć można dużo miłośniczek kotów, a wiele spośród nich jest właścicielkami tych pięknych, miauczących i mruczących futrzaków. Do tych miłośniczek i właścicielek zaliczam się również i ja, mam w domu śliczną, czarną kotkę.
Nie jest to pierwszy kot w moim życiu więc troszkę wiedzy na temat tych zwierząt posiadam. Staram się jednak tę wiedzę poszerzać i niedawno trafiła mi się ku temu okazja. Będąc w księgarni wypatrzyłam książkę pod tytułem "Co Twój kot próbuje Ci powiedzieć? Poznaj tajemnice kociej psychologii".
Autorką książki jest Arden Moore, amerykańska pisarka i wydawca. Prowadzi wykłady na temat zachowań zwierząt, napisała również kilkanaście książek na ten temat.
Tematykę książki najlepiej chyba przybliży jej spis treści. Wygląda on tak:
Książka Arden Moore napisana jest bardzo przystępnym językiem. Ma formę pytań i odpowiedzi. Czytając ją wyczuwa się znajomość tematu i ogromną sympatię do kotów. Nie brakuje tu też momentów humorystycznych. Czy wiecie jak autorka interpretuje znaczenie słowa "kot"? Zacytuję: "Słowo KOT oznacza zwierzę, które jest Krańcowo mądre, Organicznie charakterne i Totalnie nieustępliwe. Nie oczekuj od kota, że będzie Cię przepraszał czy się przed Tobą płaszczył.... Koty są dumne z tego, że otwarcie okazują, czego chcą, i to wtedy, kiedy tego chcą." Czyż nie jest to prawda? Czyż nie tacy właśnie są nasi miauczący pupile?
W trakcie lektury możemy dowiedzieć się co znaczą różne zachowania naszego kociego ulubieńca, co znaczą takie czy inne ruchy ogona, jak nauczyć kota korzystania z kuwety, dlaczego kot może unikać kuwety i wiele innych ciekawych rzeczy.
Znalazłam też tam ciekawą teorię na temat zależności osobowości kota od jego geometrii, a ściślej od kształtu twarzowej części głowy kota, która zazwyczaj jest kwadratowa, okrągła lub trójkątna. Moja kotka ma "twarz" trójkątną i muszę przyznać, że opis całkiem dobrze do niej pasuje:
Dotyczy to tej oto kociej panny:
Podsumowując: uważam, że tę książkę powinny przecztać przede wszystkim osoby, które mają kota lub koty od niedawna lub dopiero zamierzają je mieć. Znajdą tu wiele cennych wskazówek ułatwiających zrozumienie swojego kota i właściwą nad nim opiekę. Bardziej doświadczeni "kociarze" też nic nie stracą na tej lekturze. Najczęściej jest tak, że na żaden temat nie wiemy absolutnie wszystkiego i w tej książce też możemy znaleźć nie znane nam dotychczas informacje. Ja znalazłam. Poza tym książka jest bardzo przyjemną lekturą i wcale nie żałuję, że ją kupiłam i przeczytałam. Na pewno będę do niej wracać.
muszę jej poszukać, wprawdzie wydaje mi się, że w miarę dobrze znam swojego kota, ale czasami chodzi i narzeka bez powodu (to znaczy mi się wydaje, że bez powodu, a może on jednak jakiś powód ma ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jakiś powód ma. A może on się po prostu nudzi?
Usuńoj tak, bo te wszystkie leżące zabawki i coraz to nowe pudełka to warte zainteresowania się robią tylko nocami, gdy ludzie chcą spać ;)
UsuńTo może warto poświęcić trochę czasu na zabawę z kotkiem w ciągu dnia. Zmęczy się i w nocy będzie spał:)
UsuńZupełnie jak mój Kitty! ;)
OdpowiedzUsuńmuszę mieć tą książkę ;-) kocham koty właśnie za to, że nie płaszczą się przed człowiekiem i żyje się z nimi, jak "równy z równym", a relacje przypominają te międzyludzkie. dziś na przykład kiedy przyszłam z pracy, moja kotka najpierw rzuciła mi się z płaczem w ramiona, a po obwąchaniu mnie i pocmokaniu, znienacka przywaliła mi pacłapką z pazurkiem w czoło i zwiała. ojciec tarzał się ze śmiechu, ale dodał, że zapomniałam dziś rano nałozyć jej mokrej karmy. pamiętliwe bestie, ale kochane :P
OdpowiedzUsuńSłuchaj, czy Ty sobie za bardzo nie pochlebiasz? Jaki "równy z równym"??? Naprawdę nigdy nie słyszałaś o tym, że pies ma państwo (pana, panią), a kot ma służbę? Nie dałaś kici śniadania, to dostałaś za swoje, należało Ci się :):):)
UsuńPiękna ta Twoja Kicia. Pewnie skorzysta na lekturze. Koty są dla mnie niebywałą zagadką.
OdpowiedzUsuńTo prawda, koty są zagadkowe ale jednocześnie mają też cechy właściwe ludziom np. potrafią być mściwe, co wielu ludziom nie jest obce.
UsuńI jeszcze to połączenie drapieżności, często dzikości z wyglądem absolutnego i słodziutkiego niewiniątka, takiego pluszaczka co to tylko go przytulać :)
Usuńja jestem psiara, ale gdyby nie alergia, to miałabym jakaś kociczkę :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem i psiara i kociara. Miałam wspaniałego psa (ten w awatarze), niestety już nie żyje...
UsuńOł Em Dżi! Masz mojego kota! ;D nawet zdjęcie swojej mam w podobnej pozie:)
OdpowiedzUsuńHa, ha, ha, a może to Ty masz mojego?
UsuńW Sandomierzu byłam ostatnio i widziałam 3 czarnuchy w jednym miejscu - klony naszych dosłownie! Świat zostanie opanowany przez te diabełka. Mam też biało rudego stworka ^^ Kot to coś więcej niż zwierzę.
UsuńMrrr....Koty to super zwierzaki uwielbiam!!! :D Kiedyś miałam ale niestety teraz nie mogę...bo nie mieszkam sama...:(
OdpowiedzUsuń