Jakiś czas temu pisałam o książce Klaudyny Hebdy pt. "Ziołowy Zakątek. Kosmetyki, które zrobisz w domu". Książka ta rzeczywiście inspiruje do tego, żeby pokusić się o samodzielne wykonanie kosmetyków tym bardziej, że przepisy Klaudyny Hebdy nie są skomplikowane i według nich bez trudu można zrobić swój własny kosmetyk. Ja zaczęłam od Luksusowego różanego peelingu do ciała.
Składniki peelingu:
- 1 szklanka białego cukru lub soli morskiej
- garść płatków róży pachnącej (suszonych lub świeżych)
- 1/2 szklanki oleju migdałowego, słonecznikowego lub oliwy
- 1 łyżka płynnego miodu
- 10 kropli olejku z kadzidłowca, z drzewa różanego, neroli lub balsamu copaiba.
Scrub do ciała można przygotować także na bazie brązowego cukru (zapach będzie przyjemniejszy, jednak różany kolor mniej intensywny).
Peeling przygotowałam zgodnie z zaleceniami Klaudyny. Zaczęłam od wsypania cukru do miseczki.
Do cukru wsypałam garść suszonych płatków różanych. Suszone płatki kupiłam w sklepie EcoSpa. Obecnie mamy zimę, a więc nie ma szans na świeże płatki, a nawet gdyby to była pora roku, w której kwitną róże, to też musiałabym użyć suszu gdyż nie posiadam ogrodu różanego ani żadnego innego.
Płatki z EcoSpa są płatkami róży czerwonej (Rosa Damascena) i pochodzą z Doliny Róż w Bułgarii. Jest to produkt najwyższej jakości. Zawarty w płatkach olejek różany nie tylko pięknie pachnie ale posiada też właściwości pielęgnacyjne i aromaterapeutyczne. Regeneruje skórę poprzez pobudzanie produkcji kolagenu, poprawia jej nawilżenie i przywraca prawidłowe Ph.
Następny etap to dodanie do cukru z płatkami oleju i miodu. Wszystkie składniki należy dokładnie wymieszać.
Do wykonania peelingu użyłam, oprócz płatków różanych, zwykłego, białego cukru, miodu akacjowego i oleju z krokosza. Chciałam użyć oleju migdałowego ale akurat nie było go w sklepach stacjonarnych w moim mieście. Suszone płatki mają bardzo ładny ale delikatny różany zapach. Po wymieszaniu wszystkich składników tego zapachu już nie wyczuwałam i dlatego dodałam do peelingu olejku różanego. Chciałam, żeby mój peeling pachniał różami i tak właśnie pachnie.
Peeling różany, który Klaudyna pokazuje na zdjęciach w swojej książce, jest biały, a z tą bielą pięknie kontrastują płatki róż. Mój peeling jest ciemniejszy, co widać na zdjęciach. Najważniejsze, moim zdaniem, jest to jak kosmetyk działa. Otóż działa wspaniale. Bardzo dobrze usuwa martwy naskórek i pozostawia skórę gładką i miękką. Szkoda tylko, że piękny, różany zapach nie pozostaje na skórze długo. Po takim peelingu skóra zachowuje delikatną, tłustą warstewkę i nie ma potrzeby stosowania balsamów czy innych mazideł.
Peeling jest dosyć zbity. Myślę, że to za sprawą miodu. który skleja kryształki cukru. Robiłam już peelingi z cukru i oleju i nigdy takiego zjawiska nie było. Mimo to dosyć dobrze rozprowadza się po skórze i spełnia swoje zadanie. Myślę też, że następnym razem gdy będę robiła ten peeling (a na pewno będę) delikatnie pokruszę różane płatki. Nie chodzi o to, żeby je sproszkować, tylko pokruszyć na trochę drobniejsze kawałki. Takie mniejsze kawałki w większym stopniu oddadzą swoje właściwości olejowi, a poza tym łatwiej będzie spłukać je z wanny gdyż nie będą zatykały sitka.
Co myślicie o takim samorobionym peelingu? A może same robicie podobne?
To jest pomysł! :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała gdzieś poszukać tego suszu, bo aromat róży ubóstwiam :D
Masz rację, to jest pomysł. I jaki prosty :)
UsuńWidzę, że w Ecospa nie ma aktualnie różanego suszu ale namierzyłam go w sklepie e-naturalne
https://e-naturalne.pl/pl/p/Suszone-platki-rozy/409
Musi być świetny z takim składem :) Wygląda również bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńOwszem, jest świetny. W końcu trudno chyba o bardziej naturalny skład :)
UsuńSuper wyszło!!!!
OdpowiedzUsuńJa najczęściej robię z kawą i cukrem, często dodaję też wiórki kokosowe i mieszam z oliwą :)
Peelingi z kawą i z cukrem też robiłam ale z wiórkami kokosowymi jeszcze nie. Pewnie i na to przyjdzie czas :)
UsuńWreszcie jakiś kosmetyk DIY, który poza działaniem również wygląda i pachnie przyjemnie :) Może pokuszę się o wykonanie go w domu :)
OdpowiedzUsuńPokuś się koniecznie :)
UsuńPiękny zrobiłaś kosmetyk :) Juz czuję ten różany aromat.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow :) Zawsze kupuję peelingi z olejkami - następnym razem zrobię swój! :) :)
OdpowiedzUsuńTakie peelingi są bardzo łatwe w wykonaniu, a jednocześnie możemy poeksperymentować z różnymi dodatkami do nich. Bardzo lubię takie samorobione peelingi :)
UsuńTakie peelingi sa najlepsze:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że najlepsze. Przynajmniej wiadomo czym raczy się własną skórę :)
Usuńuroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńFakt, wygląda całkiem fajnie. Jednak robiąc następny postaram się żeby wyglądał jeszcze lepiej.Mam już pomysł jak to zrobić :)
Usuńpeeling to chyba najprostszy domowy kosmetyk, często robiłam taki podstawowy produkt z cukru , olejku i żelu pod prysznic
OdpowiedzUsuńMasz racje, to peelingi to rzeczywiście są najprostsze domowe kosmetyki. Chyba już nic bardziej prostego zrobić się nie da :)
UsuńPiękny wyczarowałaś peeling! I te płatki róż, cudo ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZaraz sobie zrobię taki peeling :) Mam trochę tegorocznych płatków róż które ususzyłam sobie z myślą o herbacie. Okazało się że jednak nie lubię herbaty z róży więc do peelingu będą idealne!
OdpowiedzUsuńsama robię bardzo podobny peeling, uwielbiam go i jest niezastąpiony!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda. Myślę nad tym, aby zrobić podobny.
OdpowiedzUsuńJa na samorobione peelingi jestem jakaś oporna. Ale obiecałam sobie, że zużyje to co mam gotowego i zacznę tworzyć swoje DIY.
OdpowiedzUsuń