Od jakiegoś czasu sera są stałym elementem pielęgnacji mojej twarzy. Kiedyś używałam ich sporadycznie, a teraz jest na odwrót. Sporadycznie zdarza się, że nie mam żadnego serum w łazience. Po prostu doszłam do wniosku, że lat mi przybywa, cera się starzeje, a więc trzeba zafundować jej bardziej intensywną pielęgnację. Moim zdaniem bardzo dobrze nadają się do tego właśnie sera. Aktualnie używam Antyoksydacyjnego serum do twarzy włoskiej marki BIOFFICINA TOSCANA.
Producent pisze, że Serum firmy Biofficina Toscana bogate jest w aktywne składniki o wysokim stężeniu. Działa na bazie opatentowanego kompleksu roślinnego Uviox-Oleox, który składa się z organicznych składników czynnych z Toskanii, jak również kwasu hialuronowego, bisabololu oraz specjalnych, organicznych ekstraktów z roślinnych czerwonych jagód. Połączenie substancji działających w kompleksie Uviox-Oleox uzyskano z liści czerwonych winogron chianti, jak również oliwek rosnących na Krecie. Chronią one przed oznakami starzenia skóry oraz optymalnie odżywiają skórę i dają jej promienny wygląd.
Uviox-Oleox zawiera wysokie stężenie biofenoli, które przeciwdziałają szkodom wywołanym przez wolne rodniki i są naturalną ochroną dla skóry. Ich połączony sposób działania oferuje optymalną pielęgnację przeciwzmarszczkową. Kwas hialuronowy na bazie roślinnej nawilża, chroni przed starzeniem skóry oraz hamuje powstawanie zmarszczek. Bisabolol uzyskiwany z rumianku pozostawia gładką i jędrną skórę. Witamina E ma antyoksydacyjne działanie na komórki skóry. Te aktywne składniki połączone z ekstraktami z czerwonych jagód i liści winogron odżywiają skórę i pozostawiają jej zdrowy wygląd. To wysoce skoncentrowane, wolne od alkoholu serum jest bogate w specjalne składniki, które sprawiają, że skóra ma gładszy i promienny wygląd.
30 ml serum zamknięto w buteleczce z matowego szkła. Butelka wyposażona jest w pipetkę, co ułatwia precyzyjne dozowanie kosmetyku. Serum ma postać gęstego, mętnego płynu. Żelem bym tego nie nazwała, jest to raczej gęsty płyn. Bardzo podoba mi się zapach tego płynu. Jest taki świeży, owocowy ale nie pozostaje długo na skórze. Serum stosuję głównie na dzień. Zauważyłam, że szybkość wchłaniania się tego kosmetyku zależy od stopnia wysuszenia skóry. Mam cerę mieszaną i w moim przypadku serum szybciej wchłania się na suchych policzkach, natomiast nieco dłużej na tłustej sferze T. Zrobiłam mały eksperyment i wypróbowałam serum na dłoni. Skóra moich dłoni jest bardzo sucha i tutaj serum wchłonęło się po prostu błyskawicznie, a ręka była znacznie lepiej nawilżona i bardziej gładka niż skóra drugiej dłoni gdzie serum nie aplikowałam. Tak samo dobrze produkt ten nawilża buzię. Nawilża, lekko napina i wygładza skórę. Gdy serum się wchłonie aplikuję na twarz aktualnie używany krem i moja cera jest wystarczająco nawilżona i odżywiona. Dodam jeszcze, że serum jest kosmetykiem bardzo wydajnym. Wystarczy trochę większa jego kropla by pokryć twarz, szyję i dekolt. W tej sytuacji 30 ml kosmetyku wystarczy na długo.
Skład serum możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu:
BIOFFICINA TOSCANA nie jest dla mnie marką nieznaną. Miałam już kiedyś od niej szampon i odżywkę do włosów oraz peeling do ciała. Pamiętam, że byłam z tych kosmetyków zadowolona. Natomiast po raz pierwszy mam kosmetyk służący pielęgnacji twarzy. Ten produkt też zdobył moje uznanie. Moim zdaniem producent spełnił swoje obietnice. Mam na myśli obietnice dotyczące nawilżenia, odżywienia i wygładzenia skóry. Czy opóźnia powstawanie zmarszczek? Tego, niestety, nie jestem w stanie stwierdzić.
Serum jest kosmetykiem certyfikowanym przez ICEA, jeden z najważniejszych organów certyfikujących produkty naturalne i organiczne we Włoszech i Europie. Jest produktem wegańskim i nie jest testowany na zwierzętach. Kupiłam je w tym sklepie.
Ja też jakiś czas temu polubiłam sera :))))
OdpowiedzUsuńAle zimą częściej jednak używam kremów.
Ja wcale nie zrezygnowałam z kremów. Serum nakładam pod krem.
UsuńCiekawy produkt, bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować :)
Usuńja też teraz bardzo często używam nie tylko kremów ale i ser. dbam o skórę także na dłoniach ale moja również jest bardzo sucha
OdpowiedzUsuńJa też walczę z suchością skóry na dłoniach ale to niewiele daje. Dłonie są wciąż bardzo suche mimo iż wiele razy dziennie wmasowuję w nie krem.
UsuńJa sera stosuje na dzień. Mam zbyt tłustą cerę na kremy, zresztą bazy ze 100%Pure i CC mają w sobie tyle dobrych składników, że robią za krem. Nie znam tej marki, ale to serum budzi moje zaufanie.
OdpowiedzUsuńJa też stosuję sera głównie na dzień i pod krem. Tyle, że ja nie mam tłustej cery.
UsuńTo się nazywa skład !!! Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Skład zachęca mnie do przetestowania. Wydaje się bezpieczny przy mojej przewrażliwionej alergii :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mozna je dostac w jakichś wiekszych drogeriach?
OdpowiedzUsuńObecnie Biofficina Toscana dostępna jest tylko w sklepach internetowych. Być może już niedługo pojawi się w sklepach stacjonarnych ale nie będą to sieciowe drogerie :)
UsuńBardzo mnie zachęciłaś opisem tego serum. Ostatnio lubię w mojej pielęgnacji twarzy stosować serum, ale jest ono z polskiej firmy. Nie mniej sprawuje się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńZapraszam po serum do mojego sklepu.
OdpowiedzUsuńMamy obecnie promocję na wszystkie kosmetyki.
naturalne kosmetyki najlepsze
OdpowiedzUsuń