piątek, 6 grudnia 2013

KIVVI Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną



              Już od kilku lat nie używam żeli pod prysznic. Myję się wyłącznie naturalnymi mydłami w kostkach. Myję nimi całe ciało z wyjątkiem włosów, chociaż czasem zdarza mi się umyć mydłem i włosy. Jednak od czasu do czasu, dla urozmaicenia, lubię wybrać coś innego, odmiennego od moich kosmetycznych upodobań. Toteż gdy pani Ania ze sklepu Biosna.pl   zaproponowała mi współpracę, jednym z kosmetyków jakie wybrałam do testów był Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną KIVVI.




Kosmetyki KIVVI  od niedawna goszczą na polskim rynku. Jest to marka łotewska. Dlaczego nosi nazwę kivvi? Dlatego, że wszystkie produkty tej marki zawierają olej z pestek nowozelandzkiego owocu kiwi. Olej ten jest cennym surowcem kosmetycznym gdyż zawiera dużo NNKT (niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych) w tym linolowego i alfa linolenowego. Znajdziemy w nim również witaminy E i C oraz makroelementy głównie magnezu i potasu. Składniki te powodują, że olej z pestek kiwi przyczynia się do szybszej regeneracji naskórka, poprawia poziom nawilżenia skóry i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.



Producent tak pisze o swoim kosmetyku:
"Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną Kivvi jest odpowiedni dla każdego typu skóry. Jest delikatny i aksamitny, łagodnie myje skórę i zarazem nawilża ją. W składzie posiada organiczne oleje i ekstrakty odżywiające, nawilżające i regenerujące skórę. Oleje z awokado i oliwek wygładzają, zmiękczają i chronią skórę. Ekstrakty z borówki, z czarnej porzeczki i z jabłka działają tonizująco, regenerująco i nawilżająco na skórę. Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną Kivvi roztacza wspaniały aromat i jest miłym, tropikalnym akcentem w łazience."



Skład żelu (INCI): Aqua (Water), Cocamidopropyl betaine, Glycerin, Vitis vinifera (Grape) seed oil, Xanthan gum, Olea europaea (Olive) oil*, Ricinus communis (Castor) oil*, Aroma*/**, Acidum citricum, Caprylic/Capric triglycerides, D-panthenol, Persea gratissima (Avocado) oil*, Prunus armeniaca (Cherry) kernel oil*, Actinidia chinensis (Kiwi) seed oil*, Stellaria media extract (Chickweed) extract*, Matricaria recutita (Chamomilla) flower extract*, Rosa Damascena (Damask rose) rose extract*, Betula alba (Birch) extract*, Calendula officinalis extract*, Pyrus malus (Apple) extract*, Hypericum perforatum extract*, Panax quinquefolium (Ginseng) root extract*, Dehydroacetic acid, Benzyl alcohol, Rosmarinus officinalis (Rosemary) extract*, Salvia officinalis extract*, Viola tricolor (Pansy) extract*, Vaccinium corymbosum (Blueberry) extract*, Ribes nigrum (Blackcurrant) extract*.
*- certyfikowany składnik organiczny,
**- naturalny olejek eteryczny.



Żel zamknięty jest w białej plastikowej butelce o pojemności 250 ml. ozdobionej urokliwym rysunkiem przedstawiającym bergamotkę i kwitnącą gałązkę werbeny. Butelkę otwieramy przyciskiem co umożliwia właściwe dozowanie żelu. Bez trudu można ją otwierać i zamykać jedną ręką.

Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną jest moim pierwszym kosmetykiem marki KIVVI. Nie wiem dlaczego zawsze wyobrażałam sobie, że kosmetyki tej marki mają bardzo intensywne zapachy. Tymczasem tak nie jest. Żel pięknie pachnie. W moim odczuciu jest to zapach cytrusowy przełamany nutą kwiatową ale jednocześnie delikatny i subtelny.
Żele pod prysznic często są przeźroczyste. Ten natomiast jest mleczny ale nie jest biały jak mleko tylko kremowy. Ten kolor kojarzy mi się z bananem zmiksowanym z jogurtem.

 
Czy polubiłam kąpiel z żelem po kilkuletnim używaniu mydeł w kostkach? Jasne, że tak. Jak się ma taki żel to trudno go nie polubić :) Przede wszystkim piękny zapach. Poza tym żel obficie się pieni, co sprawia, że jest bardzo wydajny. Moim zdaniem między bajki należy włożyć zapewnienia producenta o odżywczym i regenerującym działaniu na skórę. Żel pod prysznic przebywa na skórze zbyt krótko żeby zdążył wniknąć w jej głębsze warstwy i zdziałać takie rzeczy. Jest to możliwe przy kremach czy balsamach, które pozostają na skórze przez wiele godzin, ale nie przy kosmetykach myjących. Mnie całkowicie zadowala to, że dobrze oczyszcza skórę i że jej nie wysusza, co dla mojej suchej skóry jest bardzo ważne. Więcej od żeli i mydeł nie wymagam. 




W dolnej części butelki z żelem widnieje napis "with bergamot and litsea cubeba". "Bergamot" - wiadomo, jest to bergamotka czyli odmiana pomarańczy. Natomiast "litsea cubeba" to werbena ale nie werbena pospolita (Verbena officinalis). Jest to werbena egzotyczna pochodząca z Chin i Indonezji. To mały, tropikalny krzew z którego uzyskuje się olejek eteryczny o łagodnym zapachu cytrynowym z nutami kwiatowymi. To jemu żel zawdzięcza swój zapach. 
Warto dodać, że żel zawiera 100% składników naturalnych i 65% składników organicznych z certyfikowanych upraw ekologicznych. Jest produktem całkowicie roślinnym i nie testuje się go na zwierzętach.  

Żel pod prysznic z bergamotką i werbeną spodobał mi się tak bardzo, że chyba skuszę się na wypróbowanie innych kosmetyków tej marki. Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować z moich ukochanych mydełek w kostkach ale od czasu do czasu, tak dla odmiany, warto sprawić sobie dobrej jakości żel pod prysznic.    

12 komentarzy:

  1. Super, chyba wypróbuję, bo jestem ciekawa jego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny pomysl z ta luzeczka..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tle białej łyżeczki dobrze widać kolor kosmetyku o ile nie jest on biały jak śnieg. Co prawda wolałabym żeby to była łyżeczka ceramiczna, a nie plastikowa ale nie posiadam ceramicznej w kolorze białym :)

      Usuń
  3. Zaparszam na konkurs- Zostan Gadula GRudnia !
    http://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.co.uk/2013/12/konkurs-gadula-grudnia-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, widziałam :) Bardzo fajny pomysł na konkurs :)

      Usuń
  4. Świetny wpis! Dzięki za inspiracje prezentowe. Pozwoliłem sobie dodać Twój blog do mojego katalogu blogów urodowych - blogi-uroda.blogspot.com. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko :) Oby takich blogów było jak najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oczywiście, że nie mam nic przeciwko dodaniu mojego bloga do Twojego katalogu. Bardzo Ci za to dziękuję :)

      Usuń
  5. Z przyjemnością się na niego skuszę za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy mojej suchej skórze też używam zazwyczaj mydeł chociaż raczej nie naturalnych - przyzwyczajenie. Niektore żele są jednak bardzo dobre i działają dużo lepiej niż mydło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super kosmetyk. Mam niesamowitą ochotę go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie się bardzo podobają etykiety kosmetyków tej marki. Co do samego produktu to nie wiem bo nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...