sobota, 16 czerwca 2018

MIODOWA MYDLARNIA Masło do twarzy i ciała Oczarowanie



     MIODOWA MYDLARNIA, jak na mydlarnię przystało, produkuje naturalne mydła ale na nich nie poprzestaje. W jej ofercie znajdziemy też inne kosmetyki. Gdy jakiś czas temu robiłam tam zakupy, oprócz kilku mydełek kupiłam też balsam konopny do rąk oraz jedno z maseł do ciała. Spośród kilku produkowanych przez tę firmę wybrałam Masło do twarzy i ciała Oczarowanie.


Producent tak o nim pisze:
Bogate w karoten, odżywcze naturalne masło do twarzy i ciała z woskiem pszczelim o ciepłym, głębokim, otulającym aromacie i konsystencji musu.
Jest kompozycją wyjątkowych olei: marchwiowego, nagietkowego i czerwonego z owoców palmy oleistej - pełnych karotenu, witaminy E i koenzymu Q10 - o silnych właściwościach przeciwutleniających i opóźniających procesy starzenia się skóry. Zawiera również odżywcze masło shea i kakaowe, olej kokosowy oraz wosk pszczeli o wyśmienitych właściwościach kosmetycznych.
Masło ma cudowną barwę słoneczno-żółtą, pochodzącą wyłącznie od kolorów użytych olei. Błyskawiczne zregeneruje skórę, odżywi, wyrówna poziom nawilżenia, ukoi wszelkie podrażnienia, zdecydowanie poprawi kondycję skóry. Nada skórze lekki odcień opalenizny.
Masło wspaniale sprawdzi się w codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, szczególnie suchej, wiotkiej, starzejącej się, wymagającej odnowy. Polecane jest zawsze wtedy, gdy skóra potrzebuje pomocy i ukojenia.


Ze względu na suchą skórę zawsze na mojej łazienkowej półce stoi jakieś mazidło do ciała. Kupuję ich dosyć dużo. Gdy robię zakupy kosmetyczne zawsze przeglądam kosmetyki do pielęgnacji ciała. Jeśli jakieś masło czy balsam mnie zainteresuje wrzucam je do koszyka. Tak samo było gdy składałam zamówienie w Miodowej Mydlarni.
Masło Oczarowanie otrzymujemy w szklanym słoiczku typu twist. Słoiczek jest niewielki, mieści się w nim 135 ml (65 g) kosmetyku.
Masełko ma piękny, intensywny żółty kolor. Jest bardziej żółty niż dojrzały banan. Zdjęcia nie oddają prawdziwej barwy tego kosmetyku. Masło bardzo szybko rozpuszcza się pod wpływem ciepła palców i w skórę wmasowujemy coś w rodzaju oliwki. Łatwo się rozprowadza i wchłania ale nie do końca. Pozostawia na skórze tłustą warstwę ale nie przeszkadza mi to. Bardzo dobrze działa na skórę. Odżywia ją i czyni gładką, miękką i jedwabistą w dotyku. Masła używam wyłącznie do ciała.


I wszystko byłoby super gdyby nie... zapach. Nie mogę powiedzieć, że zapach tego masełka nie podoba mi się. Jest całkiem niezły ale, moim zdaniem, zbyt intensywny. Utrzymuje się na skórze przez kilka godzin stopniowo słabnąc. Czasem zdarza się, że zapach jakiegoś kosmetyku nie wprawia mnie w zachwyt ale w miarę używania przyzwyczajam się do niego. Tutaj jest odwrotnie. Im dłużej używam masła tym bardziej drażni mnie ten zapach. Po wmasowaniu go w skórę rano nie używam już żadnego pachnidła bojąc się, że powstanie jakiś "kociokwik" zapachów. Tak jak napisałam zapach jest dosyć ładny ale chyba nie pochodzi z naturalnych olejków eterycznych. Nie kojarzy mi się z olejkami i nawet nie potrafię opisać go słowami. W składzie masła znajduje się pozycja o nazwie olejek zapachowy, a w jego skład wchodzi substancja o nazwie Butylphenyl Methylpropional. Jest to substancja syntetyczna będąca składnikiem kompozycji zapachowych. Posiada silne działanie alergenne i nie jest zalecana dla kobiet w ciąży. Chyba nie powinna się znajdować w kosmetyku naturalnym.
Całkowity skład masła jest taki:


Ze względu na ten intensywny, wręcz agresywny zapach raczej nie skuszę się po raz drugi na to masło. Cieszę się, że ten kosmetyk już mi się kończy. Zostało mi go jeszcze na jedno użycie i będzie koniec. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że tak bardzo drażnił mnie zapach kosmetyku. Miodowa Mydlarnia produkuje kilka maseł ale nie wiem, czy w pozostałych nie ma podobnej sytuacji zapachowej. Chyba nie zaryzykuję i innego też nie kupię.  

16 komentarzy:

  1. No ciekawa jestem czy mi by się ten zapach spodobał, ale podejrzewam, że nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach nawet nie jest brzydki tylko bardzo intensywny, a ja wolę bardziej subtelne aromaty.

      Usuń
  2. Miałam próbkę wersji fioletowej ich maseł i też mi zapach przeszkadzał... Mam to samo zdanie co Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba słusznie podejrzewam, że wszystkie ich masła mają takie intensywne zapachy. Chyba na żadne z nich już się nie skuszę.

      Usuń
  3. już jakiś czas "chodzą" za mną kosmetyki Miodowej Mydlarni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydełka mają całkiem fajne ale na ich masła do ciała już nie reflektuję. Czytałam natomiast na którymś z blogów pozytywną recenzję maseczek do twarzy tej marki :)

      Usuń
  4. O kurcze, przeglądałam ich produkty i składy ale nie rzucił mi się w oczy ten składnik.
    Nie lubię intensywnych zapachów, a takich które pachną intensywnie przez kilka godzin to już w ogóle nie mogę stosować. Szczególnie latem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wygląda cudsnie, jak jakiś kremik na kanapki. Kocham naturalne kosmetyki, więc chyba na to masło też się skuszę... Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc zupełnie nie znam tej marki, ale z pewnością wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witamy Cię serdecznie :)Po wieloletniej pracy w show biznesie i w mediach. Startujemy z nową inicjatywą wspierającą młodych twórców. Zapraszamy Cię do dołączenia do naszej nowej społeczności Top! Blog.

    Oferujemy:

    patronat nad blogiem,
    informację o branżowych wydarzeniach,
    pomoc w prowadzeniu bloga,
    ciekawostki, porady, wsparcie,
    pomoc techniczną,
    promowanie artykułów,

    Inicjatywa jest bezpłatna. http://portalgwiazd.pl/spol...

    Pozdrawiamy gorąco i zapraszamy do współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo smakowicie :) kocham wszystko co z miodem <3 ten zapach! i właściwości miodu znane od starożytności!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o tym, ale mówiąc szczerze, to mnie zaciekawiłaś i na pewno sprawdzę na własnej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie skorzystam z tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi bardzo zachęcająco. Podoba mi się ten wpis

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...