Nie ma chyba wątpliwości, że oczyszczanie to najważniejszy element pielęgnacji twarzy. Bez porządnego oczyszczenia cery wszelkie inne zabiegi pielęgnacyjne nie mają sensu. Uważam jednak, że codzienne, poranne i wieczorne oczyszczanie to za mało i dlatego 1-2 razy w tygodniu funduję mojej buzi peeling. Przeważnie do tego celu używam gotowych preparatów. Aktualnie jest to Naturalny peeling do twarzy kremowy Papaja i Żeńszeń Indyjski od ORIENTANY.
Producent tak o nim pisze:
Naturalny peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząstek złuszczających. Dzięki drobinkom pestek moreli i orzecha doskonale złuszcza naskórek, a dzięki olejkom i ekstraktowi z papai i żeńszenia indyjskiego (ashwagandha) doskonale pielęgnuje skórę twarzy. Peeling ma konsystencję kremową dzięki bazie jaką jest masło shea. Regularne stosowanie pozwala na utrzymanie gładkiej i miękkiej skóry.
Działanie Peelingu do twarzy papaja i żeń-szeń indyjski:
- nawilża i odżywia skórę,
- rozjaśnia przebarwienia,
- wyrównuje koloryt skóry,
- działa przeciwstarzeniowo,
- regeneruje skórę i pobudza mechanizmy obronne,
- koi przesuszoną i ściągniętą skórę,
- po użyciu skóra jest miękka i gładka.
Bardzo lubię takie kremowe peelingi gdyż z reguły znajduje się w nich mnóstwo naturalnych składników pielęgnujących co oznacza, że taki peeling oprócz swojej głównej funkcji czyli oczyszczania twarzy również ją pielęgnuje. Tak jest i w tym przypadku. Substancjami ściernymi są tu drobinki pestek moreli oraz puder z łupin orzecha włoskiego. Składnikiem pielęgnującym niewątpliwie jest Ashwagandha (Withania Somnifera) zwana też żeń-szeniem indyjskim, a konkretnie ekstrakt z korzenia tej rośliny posiadający właściwości odmładzające, odżywcze, regenerujące i przeciwzapalne. Drugim ważnym składnikiem jest ekstrakt z liści papai (Carica Papaya Leaf Extract). Liście papai zawierają witaminy i antyoksydanty oraz enzym papainę wybielający przebarwienia. Ekstrakt ma też działanie odżywcze oraz bakteriobójcze i grzybobójcze. W składzie peelingu znajdziemy oleje: słonecznikowy, z kiełków pszenicy, migdałowy, masło shea, olej z awokado, olej z nasion marchwi, olejki eteryczne.
Cały skład peelingu jest taki:
50 g peelingu otrzymujemy w słoiczku z dosyć grubego plastiku, który dodatkowo zapakowany jest jeszcze w kartonik, na którym napisano skład i inne potrzebne informacje. Peeling ma konsystencję gęstego, treściwego kremu. W pierwszej chwili myślałam, że będę musiała go rozrzedzić olejem ale postanowiłam użyć go najpierw w oryginalnej postaci. I dobrze zrobiłam. Już po pierwszy użyciu okazało się, że żadne rozrzedzanie nie jest potrzebne. Peeling łatwo rozprowadza się po twarzy i nie ma z tym żadnego problemu. Dobrze spełnia swoją rolę. Oczyszcza skórę i pozostawia ją gładką, nawilżoną i odżywioną. Zazwyczaj po usunięciu z twarzy peelingu nakładam na nią maseczkę gotową lub samorobioną. Czasem jednak pozostawiam na twarzy peeling, który dzięki zawartości składników pielęgnujących, działa jak maseczka. Muszę jeszcze dodać, że produkt ten posiada bardzo przyjemny zapach. Producent pisze, że jest to zapach słodki, owocowy, natomiast ja go odbieram jako woń kwiatową. Zresztą, jak zwał tak zwał. Najważniejsze, że zapach mi się podoba. Używam tego kosmetyku 1-2 razy w tygodniu i jestem z niego bardzo zadowolona. Kolejny produkt Orientany na który warto się skusić.
Nie znam go osobiście, ale czytałam o nim sporo i coraz bardziej mnie kusi. :)
OdpowiedzUsuńJa też o nim czytałam i dlatego się skusiłam. Nie żałuję :)
UsuńInteresujący produkt
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim
OdpowiedzUsuńJa tez się skuszę
OdpowiedzUsuńCiekawy jak znajdę to wypróbuję
OdpowiedzUsuńNie znałam go wcześniej
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ale chętnie wypróbowałabym
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować
OdpowiedzUsuńLubię takie peelingi
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten peeling :)
OdpowiedzUsuńNie znam
OdpowiedzUsuńDla mnie również to zupełna nowość.
OdpowiedzUsuńNie nie znam
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa!
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Jestem bardzo zachęcona, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńGdzieś już słyszałam o nim, jakaś znajoma zachwalała, może i ja wypróbuję
OdpowiedzUsuńTaki kremik by mi się przydał. Tylko mam nadzieję że będzie dobry dla mojej cery
OdpowiedzUsuńU mnie fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie owocowe peelingi maseczki :)
OdpowiedzUsuńNaturalny, owocowy, kolorowy - mnie więcej nie trzeba :D
OdpowiedzUsuńZ peelingiem do twarzy zawsze miałam problem, ale ten wydaje się takie lekki i delikatny ;)
OdpowiedzUsuńwydaje się być super :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zapowiada się ten kosmetyk. Wydaje mi się, ze stopień ziaren w peelingu będzie idealny dla mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńZachęcajacy jest, Jakoś nie mogę się przemóc do peelingów, nie widziałam nigdy jakoś różnicy
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling. Dla mnie małe cudo :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten peeling, jest super! Skóra po nim jak niemowlaka i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńinteresujący produkt :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się znakomicie. Używam od dłuższego czasu i nie czuję potrzeby poszukiwania nowego :)
OdpowiedzUsuńKremowy peeling do twarzy jest idealny. Spełnia swoje zadanie, ale nie podrażnia i do tego pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze pełnia swoje zadanie. Jestem zadowolona z efektu :)
OdpowiedzUsuńNiedawno zużyła jedno opakowanie tego peelingu i na pewno kupię drugie :) Polecam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maskę do twarzy papaja i też się fajnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńZapach papai na pewno bym polubiła. Orientanę uważam za dobrą firmę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie działa na skórę twarzy :)
OdpowiedzUsuńFajny zapach, konsystencja i działanie :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kosmetyki szczególnie jeśli chodzi o zapach
OdpowiedzUsuńŚwietny naturalny produkt do oczyszczania twarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, to świetny peeling. Wygładza, oczyszcza, ale nie robi krzywdy. Bardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńSuper wszystko opisałeś tip-top
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńmnóstwo ciekawych inspiracji!
OdpowiedzUsuńświetny ten blog i ciekawe treści
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńwartościowy wpis na tym blogu!
OdpowiedzUsuńTo może być fajny kosmetyk !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wpis.
OdpowiedzUsuńLubię piling stosować !
OdpowiedzUsuńsprawdze na pewno
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki i nowinki o nich, fajnie opisane tu jest wszystko co lubię.
OdpowiedzUsuńmusze przyznać że to dla mnie zupełna nowość, ale spróbuję w domu też zrobić.
OdpowiedzUsuńciekawe pomysły, wykorzystam je u siebie w domu na pewno
OdpowiedzUsuńPiling - ważna rzecz.
OdpowiedzUsuńrzeczowo i solidnie napisane
OdpowiedzUsuńcoś pysznego
OdpowiedzUsuńsuper pomysły
OdpowiedzUsuń